PUBLICYSTYKA
Nasz święty
Za kilkanaście dni będziemy obchodzić kolejną rocznicę wydarzenia ważnego nie tylko dla nas, kielczan, ale i dla wszystkich Polaków. Mówię o wizycie Jana Pawła II w Kielcach, i o Mszy świętej odprawionej 3 czerwca 1991 roku na lotnisku w Masłowie, kiedy to usłyszeliśmy od Ojca Świętego wiele istotnych wskazówek dotyczących Krzyża, naszej ziemi i rodziny. Choć dzisiaj pewnie wielu z nas bardziej pamięta gwałtowną burzę, która rozszalała się w trakcie homilii, niż te słowa.
Osiem lat później Jan Paweł II ponownie zagościł w naszym regionie. Tym razem ten wielki zaszczyt spotkał Sandomierz. Jako wojewoda świętokrzyski witałem i żegnałem naszego Gościa na prowizorycznym lądowisku, zbudowanym po prawej stronie Wisły. W czasie Mszy świętej wręczyłem Mu w imieniu mieszkańców naszego województwa dar w postaci pięknego mosiężnego orła, odlanego przez pracowników kieleckiego „Chemaru”. Wówczas Ojciec Święty dwukrotnie powiedział do mnie: „Pamiętajcie o Świętym Krzyżu”.
W 2003 roku wystąpiłem do Rady Miasta o przyznanie naszemu Ojcu Świętemu tytułu „Honorowego Obywatela Miasta”. Nie było z tym najmniejszego problemu, Rada zaakceptowała pomysł przez aklamację. Po uzgodnieniu protokołu z władzami Watykanu, grupa radnych na czele ze mną miała osobiście wręczyć akt nadania obywatelstwa Janowi Pawłowi II. Ale ja dosłownie na kilka godzin przed wyjazdem do Rzymu… zachorowałem. Z minuty na minutę pojawiła się 40-stopniowa gorączka, a diagnoza była nieubłagana: „zapalenie płuc”. To wykluczyło mnie z grona delegacji.
Trudno mi było uwierzyć w przypadek, i z całą pewnością nie był nim. Zastąpił mnie i szefował delegacji Marek Piotrowicz, przewodniczący Rady Miasta, członek klubu lewicy. Po powrocie nie ukrywał wzruszenia i dumy z roli, jaką przyszło mu pełnić. Niestety, niedługo po wizycie Marek ciężko zachorował. Wiem, że tuż przed śmiercią pojednał się z Panem Bogiem. Wierzę, że dzisiaj, wraz z naszym Wielkim Honorowym Obywatelem Kielc, są razem w tym samym Niebie.
Już nie było mi dane ponownie spotkać się z Janem Pawłem II. Na Jego pogrzebie reprezentowaliśmy Kielce wraz z Tomaszem Boguckim, ówczesnym przewodniczącym Rady Miasta. Podobnie było podczas beatyfikacji i kanonizacji naszego Ojca Świętego. I każde z tych wydarzeń nieodmiennie napawało nas dumą: setki tysięcy ludzi z całego świata oddawało hołd naszemu Wielkiemu Polakowi. Naszemu Honorowemu Obywatelowi Kielc.
Wojciech Lubawski