PUBLICYSTYKA
Najpiękniejszy dar Boga
Dwunastoletnia Ola, zapytana o to, co pamięta z dnia swojej Pierwszej Komunii Świętej, odpowiada: prezenty! Widać dziewczynka nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ważnym sakramentem jest Komunia Święta i skupia się na rzeczach materialnych. Zapomniała, że Eucharystia jest niezwykłym darem Boga.
Wkrótce do Pierwszej Komunii Świętej przystąpi kilka tysięcy dzieci z klas trzecich. Kapłani podkreślają, jak ważna jest rola rodziców w przygotowaniu pociech do tego wyjątkowego wydarzenia.
- Pierwsza Komunia Święta powinna być uroczystością przede wszystkim dziecka, ale żeby dziecko dobrze tę chwilę przeżyło i wyniosło z niej to, co istotne, ważna jest rodzina – mówi ks. Marcin Malarecki, wikariusz parafii Świętego Maksymiliana w Kielcach. – To rodzina jest pierwszym kościołem, w którym wypełnia się powołanie do przekazania życia oraz kształtowania i pielęgnowania wiary. Dlatego w miarę jak dziecko zaczyna dorastać, rodzice powinni włączać je do uczestnictwa we Mszy Świętej i dawać przykład poprzez przyjmowanie Jezusa w Eucharystii – dodaje ks. Marcin.
Kapłan podkreśla, że przygotowanie dziecka do Pierwszej Komunii Świętej trwa od jego narodzin i zależy od niego nie tylko, jak przeżyje ów wyjątkowy dzień, ale także całe jego późniejsze życie. Dlatego tak istotna jest rola rodziców i rodziny dziecka. – Jeżeli zaszczepimy w dziecku chęć do modlitwy, będzie wiedziało, że Pierwsza Komunia to ważne wydarzenie, które otwiera drogę do bliższej relacji z Panem Bogiem. Nie poprzestanie wtedy na tym jednym dniu, ale będzie chciało tę relację utrzymywać w dalszym ciągu – wyjaśnia ks. Malarecki.
Kapłani obserwują dziś zjawisko zrzucania odpowiedzialności wychowywania i przygotowania do Komunii Świętej na Kościół i katechetów. – Niestety, coraz częściej widzimy nikłe zainteresowanie rodziców życiem religijnym dziecka. Tłumacząc, że muszą pracować, że są zabiegani, przestają starać się o to, by dawać swemu potomstwu przykład prawdziwego chrześcijanina. Sądzą, że nauka na katechezie wystarczy, by ich pociecha dobrze przygotowała się do tego sakramentu. Tymczasem ksiądz, katecheta, czy inna osoba za to odpowiedzialna, jest tylko pomocą w tym, aby to dziecko dobrze uformować. Rodzice powinni pamiętać, że w wieku, w którym dzieci przystępują do Komunii świętej, największy wpływ na ich wychowanie i podejście do spraw religijnych ma rodzina – wyjaśnia ks. Malarecki.
O tym, jak ważny jest przykład i świadectwo wiary wie doskonale pani Ewa, mama Piotrusia. Do Pierwszej Komunii Świętej Piotrek przystąpił dwa lata temu. – To było wydarzenie ważne dla całej naszej rodziny. Pamiętam długie noce spędzone z synem na rozmowach, codziennie przychodził do mnie i do męża z innymi pytaniami. Niekiedy były one trudne, ale Bóg tak nami kierował, że zawsze znajdowaliśmy odpowiedzi. Piotruś był bardzo przejęty tym dniem, pamiętam że nie mógł się doczekać, kiedy po raz pierwszy przyjmie Pana Jezusa do swojego serca. Do dziś z niecierpliwością czeka na każdą Mszę świętą.- opowiada pani Ewa.
Ksiądz Marcin Malarecki pomaga obecnie w przygotowaniu dzieci do Pierwszej Komunii Świętej w parafii Świętego Maksymiliana w Kielcach. - W tym roku przystąpi do niej 90 dzieci. Dla każdego z nich jest to wyjątkowe przeżycie, widać jak bardzo chcą się dobrze przygotować. Przeszkodą w prawidłowym przeżyciu tego dnia może być jednak niewłaściwe podejście rodziców, którzy zwracają uwagę na zbędne detale. Niekiedy ważniejsza dla nich staje się sukienka, czy fryzura dziecka, niż przeżycie religijne. Najbardziej cierpią na tym dzieci, w których zabija się to niewinne pragnienie bliskości Boga. W zamian za to zachęca do rywalizacji – opowiada ksiądz.
By nie przysłaniać tej ważnej chwili, w wielu parafiach wprowadzono zasadę jednolitych strojów komunijnych. Tak też jest w parafii Świętego Maksymiliana w Kielcach – Nie chcemy, by dzieci podczas Mszy świętej skupiały uwagę na tym, kto ma ładniejszy strój. W tym dniu nie jest najważniejszy wygląd czy fryzura lecz to, że Chrystus przyjęty pod postacią Chleba staje się przyjacielem na całe życie – wyjaśnia ksiądz. Kapłan zwraca uwagę również na to, by rodzice czy goście roztropnie dobierali prezenty: – Obecnie wszyscy konkurują ze sobą, kto kupi dziecku lepszy i droższy podarunek, zapominając, że poprzez takie zachowanie zabijane jest to, co najważniejsze: świadomość, że najpiękniejszym prezentem w tym dniu jest sam Pan Jezus – podkreśla ks. Marcin Malarecki.
Iwona Gajewska