PUBLICYSTYKA
Nadajemy z balkonu Radia eM
W dzień wspomnienia Cyryla i Metodego rozpoczęliśmy kolejny tydzień Studia Letniego. Piszemy o dwóch świętych misjonarzach nieprzypadkowo: wytrzymanie na „eMkowym” balkonie w temperaturach, które towarzyszyły nam w ubiegłym tygodniu, było prawdziwą misją.
Nawet Metody nie znalazłby skutecznej metody na ochłodzenie w ostatnich dniach. Parasol ani drgnął od wiatru, choć na najlżejszy nawet zefirek bardzo liczyli nie tylko prowadzący, ale i goście, którzy zaszczycili nas swoją obecnością na letnim tarasie.
Wśród nich był nowy dyrektor Miejskiego Urzędu Pracy w Kielcach Włodzimierz Korona. – Uff jak gorąco Panie redaktorze, to nie telewizja, więc zdejmę marynarkę – mówił ocierając pot z czoła. Dyrektor postarał się jednak o podgrzanie atmosfery informacją o zmianach w MUP-ie, ale jak stwierdził – są to zmiany tylko na lepsze.
Z powodu temperatury cierpieli również goście z Wodociągów Kieleckich: Ziemowit Nowak, który za upałami nie przepada oraz jego współtowarzysz Mariusz Śledzik, specjalista d/s hydrogeologii, który w takim skwarze, nie czuł się bynajmniej jak ryba w wodzie. Na szczęście rozmawialiśmy o czystości, oszczędności i dbaniu o wodę i choć lania wody nie było, temat rozmowy schłodził nieco klimat w Letnim Studiu Radia eM Kielce.
O dziwo, nie wszyscy dyrektorzy uciekają od słońca. Mieczysław Tomala, dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu w kieleckim Magistracie, jest - jak sam stwierdził - „człowiekiem południa”. Na rozmowę miał nawet przynieść „coś dla ochłody”, ale plany spaliły na panewce. Tak czy inaczej my dalej podgrzewamy atmosferę i skutecznie wprowadzamy Was w letni klimat, choć od czasu do czasu prowadzącym przydałby się kubeł zimnej wody… Tak dla ochłody, oczywiście.
Robert Majchrzyk