Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Miłosierny dotyk Boga

niedziela, 28 lutego 2016 06:30 / Autor: Tygodnik eM
Miłosierny dotyk Boga
Miłosierny dotyk Boga
Tygodnik eM
Tygodnik eM

Jezus najpełniej objawia Miłosierdzie Boga. Możemy je opisać między innymi w takich wymiarach, jak droga, działanie i dotyk.

– Jezus jest nieustannie w drodze do grzeszników – mówi ksiądz dr Marcin Kowalski, biblista, wykładowca KUL i moderator diecezjalnego Dzieła Biblijnego. – Brakuje Mu czasu na odpoczynek. Nawet jeśli ma chwilę, to zaraz przychodzą tłumy i znów naucza, i znów opiekuje się ludźmi. Tak opisuje Jezusa ewangelista Marek, który wszystkie kluczowe zapowiedzi Męki, Śmierci i Zmartwychwstania umieszcza w drodze.

Ewangelista Mateusz pisze, że Jezus nie ma własnego domu. – Chociaż zatrzymuje się w Kafarnaum u Piotra i swoich uczniów, to właściwie nie ma gdzie złożyć głowy. Obchodzi nieustannie okolicę Galilei, a później idzie do Judei. Wszędzie głosi Dobrą Nowinę o Królestwie Bożym, leczy choroby, uwalnia. Jezusa w drodze do Jerozolimy opisuje również ewangelista Łukasz. To właśnie w tej drodze spotyka się z grzesznikami, bo jak sam mówił, „nie przyszedł powołać sprawiedliwych, ale grzeszników” – wyjaśnia biblista.

Jezus powołuje grzeszników. – Rekrutuje swoich uczniów tam, gdzie nie szukaliby ich rabini, czyli nad brzegiem jeziora czy wśród celników. To nie są miejsca dobre do zdobywania uczniów. „Galilea pogan”, w której wyrasta Jezus i zdobywa sobie pierwszych apostołów, nosiła taką nazwę nie bez przyczyny. W tej krainie mieszało się wiele narodowości, języków, kultur, religii. Sporo było też pogaństwa – mówi ksiądz Kowalski.

– Stamtąd pochodzili uczniowie Jezusa. Mówiąc nawiasem, ogromną niespodzianką dla faryzeuszów i uczonych w piśmie było powołanie celnika Mateusza. Pytali nawet, dlaczego Chrystus rozmawia z celnikami, siada z nimi do stołu? To jest właśnie cecha Bożego Miłosierdzia, które działa wśród grzeszników i przyszło do nich jako lekarstwo – opowiada duchowny.

Jezus miłosierny dotyka także grzeszników. – W Ewangeliach znajdziemy przykłady bliskiego kontaktu Zbawiciela z tymi, których prawo uznawało za nieczystych. Byli wśród nich ludzie z marginesu społecznego i chorzy, od których niemal wszyscy trzymali się z daleka. Jezus wiele razy kładzie na nich swe dłonie. Okazuje bliskość tym, którzy cierpią, bierze także na siebie wszystkie te ładunki egzystencjalne, emocjonalne, duchowe, które oni sami dźwigają. Chyba najbardziej zdumiewa to, że dotyka trędowatych, czyli tych, którzy mieli obowiązek krzyczeć, że są nieczyści, i trzymać się z dala od ludzkich osiedli. Oni jednak zbliżają się do Jezusa, proszą „Ulituj się nad nami”, a On ich dotyka. Jezus niejako zamienia się z nimi pozycją. Zgodnie z prawem żydowskim teraz sam staje się nieczysty. Miłosierdzie, które przychodzi w Jezusie, objawia bliskość i przedziwną zamianę życia, która się dokonuje. Życie grzesznika staje się życiem Jezusa, a życie Jezusa staje się darem dla grzesznika – wyjaśnia ksiądz Kowalski.

Według prawa żydowskiego nieczystość ściągał także dotyk kobiety, zwłaszcza jeśli była chora, tak jak cierpiąca na krwotok. Jezus nie tylko pozwala jej się dotknąć, ale przez ten dotyk uzdrawia z dolegliwości. – Ewangelista Łukasz pisze też, że Jezusa dotykała kobieta, o której wiedziano, że prowadzi grzeszne życie. Mimo to Pan pozwala jej na bliskość, mogącą przecież ściągnąć na Niego niechęć, czy nawet skandal. Jezus się tego nie bał. Tak właśnie objawia się część Jego misji wobec człowieka. Pozwala na dotyk, który ocala. To jest właśnie Miłosierdzie, które posuwa się tak daleko, by brać na siebie złamane ludzkie życie i zamieniać się pozycją z człowiekiem – wyjaśnia ksiądz Marcin Kowalski.

Katarzyna Bernat

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO