PUBLICYSTYKA
Marzena Grosicka: Sfałszowane wybory w 1947 roku ułatwiły komunistom rozprawienie się z demokratyczną opozycją
Rozmowa z doktor Marzeną Grosicką, historykiem z Delegatury IPN w Kielcach.
Mija 75. lat od sfałszowanych wyborów do Sejmu, jakie władza komunistyczna przeprowadziła 19 stycznia 1947 roku. Był to jeden z elementów umacniania się władzy komunistycznej w Polsce i przygotowanie do rozprawy z opozycją.
Represje wobec PSL zaczęły się tuż po powstaniu tej partii. Członków PSL zwalaniano z pracy, zdarzały się pobicia, bezpodstawne oskarżenia, a nawet morderstwa. Szacuje się, że w skali kraju było ich około 150. Poza tym likwidowano struktury tej partii. Pierwszy Zarząd Powiatowy PSL w Polsce został zlikwidowany we Włoszczowie w ówczesnym województwie kieleckim. Stało się to, tuż przed referendum przeprowadzonym w czerwcu 1946 roku, które także było sfałszowane i przygotowywało do sfałszowania wyborów.
Jak wyglądało sfałszowanie wyborów w województwie kieleckim?
Województwo było podzielone na cztery okręgi wyborcze, aż w trzech okręgach lista PSL w ogóle nie została przyjęta przez komisje wyborcze. W związku z tym w większości województwa można było głosować tylko na komunistów. Więc jeszcze przed zakończeniem wyborów można było domniemywać, jaki będzie ich wynik. Trzeba podkreślić, że w skali kraju województwo kieleckie było ewenementem, bo tutaj najwięcej list zostało unieważnionych.
Jakie były konsekwencje tego fałszerstwa?
Teoretycznie komuniści potwierdzili, że mają większość i zdobyli władzę w "demokratyczny" sposób. W rzeczywistości zdobyli władzę w wyniku terroru i narzucania Polakom systemu totalitarnego. Wybory miały także na celu uwiarygodnić komunistów na arenie międzynarodowej oraz pomóc w rozprawieniu się z opozycją, czyli z PSL.
Dziękuję za rozmowę.
Katarzyna Bernat
Więcej w audycji: "Historia na fali" w czwartek 27 stycznia o godz. 20 w Radiu eM Kielce.