PUBLICYSTYKA
Marek Jończyk: Przywracamy pamięć o naszych bohaterach


Rozmowa z Markiem Jończykiem z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN Delegatura w Kielcach.
Od wielu lat IPN zajmuje się poszukiwaniem szczątków bohaterów, żołnierzy walczących o niepodległość Polski, których miejsce pochówku nie jest znane. Dlaczego tak ważny jest ten element poszukiwania, zidentyfikowania i upamiętnienia tych mogił?
Chodzi o przywracanie pamięci o naszych bohaterach. Nie są to tylko zwykłe prace archeologiczne, aby znaleźć szczątki i zidentyfikować ludzi. Jest to sprawa wagi państwowej. W ten sposób państwo polskie i my, jako obywatele upominamy się o naszych bohaterów. Chodzi o ustalenie miejsca pochówku, odnalezienie szczątków naszych rodaków, ich zidentyfikowanie i godny pochówek.
Chodzi o osoby, które zginęły, poległy, zostały zamordowane na przestrzeni od listopada 1917 roku, aż do końca lipca 1990 roku. Chodzi o ten cały burzliwy okres prawie stu lat, który związany był najpierw z walką Polaków o niepodległość w czasie I wojny światowej, wojny polsko-bolszewickiej, ale również powstań śląskich, powstania wielkopolskiego, no i przede wszystkim czasy II wojny światowej i okresu PRL-u. Ważnym elementem jest poszukiwanie szczątków Żołnierzy Wyklętych, ale też ofiar totalitaryzmu komunistycznego, które zginęły w niewyjaśnionych okolicznościach i ich miejsce pochówku nie jest znane.
W ostatnim czasie poszukiwania i identyfikacja szczątków, umożliwiły godny pochówek bohaterom. Jak odbywa się identyfikacja?
Jest to proces bardzo złożony. IPN dysponuje najnowszym systemem identyfikacji ofiar zbrodni. Jest on oparty na systemie amerykańskiego FBI. W tych pracach uczestniczą archeolodzy, genetycy, antropolodzy. Prowadzone są badania laboratoryjne.
W tym miejscu warto wspomnieć o bazie genetycznej.
Niespełna rok temu w strukturze IPN została utworzona baza genetyczna, w której przechowujemy materiał DNA. Udało zgromadzić się blisko 5 tysięcy próbek materiału genetycznego. W tym miejscu chciałbym zaapelować, jeśli macie Państwo w swoich rodzinach osoby, które w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęły w czasie II wojny światowej, w czasach stalinowskich lub zostały zamordowane, a miejsce ich pochówku nie jest znane, to bardzo proszę o kontakt z IPN. Przekazanie materiału DNA jest bezinwazyjne i bezbolesne, chodzi tylko o pobranie wymazu z jamy ustnej. Jeśli rodzina dysponuje także pamiątkami, zdjęciami, to wszystko może ułatwić w późniejszej identyfikacji takiej zaginionej osoby.
Więcej o pracach Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN powiemy w audycji "Historia na fali" w czwartek 18 września o godz. 20 w Radiu eM Kielc