Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM
×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 43.

PUBLICYSTYKA

Kierowców czekają zmiany cz. II

piątek, 20 lutego 2015 13:42 / Autor:
Kierowców czekają zmiany cz. II
Kierowców czekają zmiany cz. II

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o nowych prawach i obowiązkach kierowców. Większość zmienionych przepisów to duży ukłon w kierunku posiadaczy aut. To jednak nie koniec zmian. Co jeszcze czeka zmotoryzowanych?

Zmieni się system kontroli prędkości. Od II kwartału rusza program jej odcinkowego pomiaru. Rejestrowany będzie wjazd i wyjazd pojazdu na kontrolowanym odcinku. Specjalny algorytm obliczy, z jakąśrednią prędkością poruszało się auto. Gdy będzie wyższa od dopuszczalnej, dane zostaną przesłane do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym i zakończy się to mandatem. Dodatkowo w 20 miejscach w Polsce zostanie uruchomiony system 200 kamer monitorujących skrzyżowania i rejestrujących przede wszystkim przejazdy na czerwonym świetle.

Sejm przegłosował ustawę pozwalającą odbierać na trzy miesiące prawo jazdy kierowcom, którzy o 50 km przekroczą dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym. Jeśli w okresie karencji ukarany wsiądzie za kółko, pożegna się z prawem jazdy na pół roku. Jeśli i to go niczego nie nauczy, czeka go ponowny egzamin. Ustawa czeka w tej chwili na wejście w życie.

A może "anglika"?

Fani mini cooperów, bentleyów i innych samochodów z Wysp Brytyjskich mogą już się cieszyć. Do tej pory samochody z kierownicą po prawej stronie mogły być rejestrowane w Polsce jedynie po przełożeniu kierownicy oraz pedałów gazu, sprzęgła i hamulca na drugą stronę. Koszt takiej modyfikacji wynosił, bagatela, od 4 do 10 tys. zł!

Niedawno Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał, że Polska złamała prawo, wprowadzając zakaz rejestracji aut z kierownicą po prawej stronie. Czy to jednak było tylko złamanie przepisów, czy może troska o bezpieczeństwo na drodze?

– Od wielu lat sprowadzam samochody, nigdy nikt nie pytał mnie o takie auto. Może wynikało to z zakazu, a może z braku zainteresowania. Czy teraz ono wzrośnie? Nie sądzę, bo chociaż Polacy nie są aniołami na drodze, to dbają o swoje bezpieczeństwo. Drogi na Zachodzie są w większości dwupasmowe, a więc jazda autem z kierownicą po prawej stronie nie jest problemem. W Polsce mamy dróżki, a nie drogi. Jednopasmowe, wąskie, bez poboczy. To generuje ogromne niebezpieczeństwo przy wyprzedzaniu. Co do ceny, faktycznie, auta te są tańsze, choć awaryjność, koszt części zamiennych czy ich dostępność nie odbiegają od normy – mówi handlujący samochodami, który chce pozostać anonimowy.

Z zarejestrowaniem w Polsce samochodu przystosowanego do ruchu lewostronnego wiąże się wiele obostrzeń. Będzie musiał na przykład zostać wyposażony w reflektory przeznaczone do ruchu prawostronnego. W niektórych modelach trzeba będzie również wymienić tylne lampy, ponieważświatło tylne przeciwmgielne nie może być usytuowane po prawej stronie. Kolejny problem to sama jazda takim autem, choćby operowanie lewarkiem skrzyni biegów lewą ręką. Przeszkodą może okazać się też wysokość ubezpieczenia OC. Na razie jednak towarzystwa ubezpieczeniowe nabrały w tej kwestii wody w usta i nic nie mówią o wysokości ubezpieczenia.

Chętni na „angliki” muszą to wszystko wziąć pod uwagę przed ewentualnym zakupem takiego samochodu. W Wielkiej Brytanii mieszkają jednak tysiące Polaków. Mogą zechcieć wykorzystać nowe przepisy do przywożenia samochodów do Polski.

Robert Majchrzyk

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO