PUBLICYSTYKA
Kielce pod bronią
618 wystawców z 27 krajów, zgromadzonych na blisko 28 tysiącach metrów kwadratowych – tak wygląda kończący się dziś, XXV Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego.
Organizowany przez Targi Kielce MSPO to trzecia co do wielkości tego typu impreza w Europie. Większe są jedynie targi obronne w Paryżu oraz Londynie. Na tegorocznych prezentuje się aż 330 polskich firm. Można podziwiać między innymi rakiety Grom i Piorun, moździerze Rak oraz armato-haubice Krab. Siły zbrojne pokazują flagowy sprzęt z pojazdami Rosomak i czołgami Leopard na czele. Oprócz tego goście Salonu Obronnego mogą zobaczyć sześć śmigłowców bojowych: od PZL Świdnik, US Army PZL Mielec/Sikorsky Company i Aviation Company Ukrainian Helicopters.
W gronie wystawców nie zabrakło świętokrzyskich akcentów. Najsilniejszym z nich jest stoisko skarżyskiego Mesko, wchodzącego w skład Polskiej Grupy Zbrobjeniowej. Co można na nim znaleźć? – Przede wszystkim rakiety Piorun. Pokazaliśmy je w Kielcach, a w najbliższym czasie dostarczymy większą partię Ministerstwu Obrony Narodowej – informuje Mariusz Kolankowski, prezes spółki.
Targi MSPO są również okazją do zaprezentowania oferty, jaką dla polskiej branży zbrojeniowej przygotowało konsorcjum Centralnego Okręgu Przemysłowego, utworzone przez Uniwersytet Rzeszowski, Politechnikę Świętokrzyską i radomski Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny. Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego kończy się dziś o godzinie 15.
Piotr Wójcik