PUBLICYSTYKA
Kielce modne
Ta przygoda trwa już osiem lat - dwa razy do roku Kielce zamieniają się w odkrywczy ośrodek mody w naszym kraju. To za sprawą awangardowego konkursu „Off Fashion”, którego nadchodzi już siedemnasta odsłona. To dobry moment, aby powiedzieć o ciekawych, nie wszystkim znanych jego epizodach.
Ten międzynarodowy konkurs adresowany jest do uczniów, studentów oraz absolwentów szkół artystycznych, którzy pasjonują się projektowaniem strojów. Nie chodzi tu o rzeczy mainstreamowe, łatwe do nabycia w popularnych sieciówkach za stosunkowo niewielkie pieniądze. Chodzi o ubiór wyłamujący się z szarości ulicy. Mile widziane są kreacje nieformalne, kolorowe i niekonwencjonalne. Innymi słowy - awangardowe.
Nieudany start
Wszystko rozpoczęło się w 2007 roku. To wtedy na dobre wystartowała praca nad wydarzeniem, które – jak się okazało - na stale zagościło w kieleckim kalendarzu imprez kulturalnych. - Tego momentu nie sposób zapomnieć. Pierwsza edycja „Off Fashion” była bardzo nieudana – przyznaje Magdalena Kusztal, dyrektor Kieleckiego Centrum Kultury, gdzie konkurs jest organizowany. - Być może dlatego, że liczyliśmy na znanego reżysera z Warszawy, który mógłby wydarzenie pięknie poprowadzić – zastanawia się dyrektor. Okazało się, że w pokaz nie włożył aż tyle serca co kieleccy organizatorzy. Obawiano się, czy po tym falstarcie uda się zorganizować kolejną edycję, ale była w tym przedsięwzięciu dobra energia. To pozwoliło wepchnąć imprezę na właściwy tor. - Dopiero za drugim razem zaczęliśmy się uczyć robienia pokazów – zdradza dyrektor KCK.
Sławni przyjaciele
Świetnie kojarzony z „Off Fashion” jest popularny duet Paprocki&Brzozowski. Projektanci pojawili się w jury już w pierwszej odsłonie konkursu. - Przygotowując się do pokazu zadzwoniłam do Marcina Paprockiego, który wtedy pracował jako dziennikarz mody w „Wysokich Obcasach”. Przedstawiłam się i opowiedziałam o naszej inicjatywie. Zaproponowałam, aby także zaangażowali się w wydarzenie jako młodzi projektanci – wspomina Magdalena Kusztal. Zgodzili się. Wszak kiedyś oni też dostali od kogoś szansę, więc dlaczego mieliby jej nie dać innym ludziom. - Pozostali z nami do dziś. To bardzo cenne, bo obecnie ten duet jest niezwykle pożądany na tego typu wydarzeniach. Oprócz tego, że są jurorami, stali się również naszymi przyjaciółmi – mówi dyrektor KCK.
Siłą rzeczy „Off Fashion” zainteresował się po pewnym czasie europejski świat mody. W 2013 roku o kieleckim wydarzeniu wspomniała włoska edycja pisma „Vogue”. To magazyn uchodzący za wyrocznię w tym środowisku, więc coś co zostanie pochlebnie opisane na łamach „V”, od razu uznawane jest za niezwykle wartościowe. – Faktycznie, włoski „Vogue” o nas napisał. W jednym z wydań ukazał się artykuł o stolicach mody jutra, zostaliśmy wymienieni wśród nich. W tekście mówiono o Kielcach jako o mieście w Europie Środkowo-Wschodniej, które wyłapuje młodych utalentowanych projektantów. Włosi zachęcali do przyglądania się temu, co się dzieje na „Off Fashion”, ponieważ jest to zjawisko – opowiada Magdalena Kusztal. Co prawda w artykule było o nas jedynie kilka zdań, jednak dla imprezy bardzo znaczących.
***
Przed nami kolejna edycja konkursu dla młodych pasjonatów mody. Tym razem motywem przewodnim jest Orient Express, ekskluzywny pociąg kursujący niegdyś pomiędzy Paryżem a Stambułem. Elegancki skład niejednokrotnie inspirował artystów. W tym właśnie pociągu została osadzona fabuła jednej z najlepszych powieści Agathy Christie. Ze Stambułu uciekał nim także James Bond. Już niedługo sprawdzimy, jak tę podróż wykorzystają młodzi projektanci.
Dariusz Skrzyniarz