Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Kielce mają potencjał!

poniedziałek, 22 maja 2017 06:01 / Autor: Tygodnik eM Kielce
Kielce mają potencjał!
Kielce mają potencjał!
Tygodnik eM Kielce
Tygodnik eM Kielce

Rozmowa z Arturem Sobolewskim, dyrektorem Wydziału Kultury, Sportu i Promocji Urzędu Miasta Kielce.

– Przez wiele lat nie było w Kielcach osoby zarządzającej promocją. Teraz pan będzie za nią odpowiadał. Długo się pan zastanawiał nad objęciem stanowiska?

– To była niezbyt trudna decyzja, bo już kiedyś miałem przyjemność pracować dla miasta. Wspominam ten okres jako ciekawy i pożyteczny, dlatego długo się nie zastanawiałem. Przez ostatnie sześć lat pracowałem w firmie budowlanej, więc taka zmiana będzie właściwa.

– Jest na czym pracować, jeśli chodzi o promocję Kielc?

– Bez wątpienia miasto ma potencjał promocyjny. Myślę, że będzie trzeba zastanowić się nad jego priorytetami. Zespół do spraw promocji jednak dopiero tworzymy. Pracujemy też nad listą zewnętrznych wykonawców. Chciałbym, żeby wykonywali jak najwięcej zadań.

– Jakie to będą priorytety?

– Określiliśmy trzy grupy docelowe, do których zaadresujemy działania promocyjne. Pierwsza to kielecka młodzież zarówno szkolna, jak i akademicka. Druga to przedsiębiorcy, a trzecia – turyści. Chcemy, żeby nasze działania były spójne i adresowane do wybranej grupy odbiorców.

– Dotarcie do młodzieży, która przenosi się do większych ośrodków, wydaje się najtrudniejszym zadaniem…

– Chciałbym, żeby kielecka młodzież miała pełną wiedzę, jak ciekawe rzeczy dzieją się w jej mieście. A mamy się czym chwalić. Ważne też, żeby pojawiały się nowe oferty pracy, bo to one spowodują, że łatwiej będzie podjąć decyzję o pozostaniu w Kielcach. Dzięki takiej kombinacji młodym ludziom będzie się tutaj dobrze żyć. To jest bezwzględny priorytet.

– Przedsiębiorcy też narzekają na braki promocji…

– Promocję gospodarczą realizuje osobny wydział. Chciałbym, żebyśmy raz w roku wybierali imprezę gospodarczą, wokół której zbudujemy promocję. W tym roku będzie to 25-lecie Targów Kielce, świętowane w Warszawie. Pokażemy Kielce jako miasto sukcesu gospodarczego.

– A co z turystami?

– Zależy nam, żeby zaistnieć na turystycznej mapie Polski, ale nasze działania muszą być uporządkowane. Od kilku lat słyszę, że mamy potencjał turystyczny. To prawda. Przyjeżdżają do nas wycieczki szkolne, turyści weekendowi oraz pielgrzymi. Na tych grupach docelowych powinniśmy się skupić w pierwszej kolejności.

– Kielce są blisko Warszawy i Krakowa, czyli ogromnych ośrodków turystycznych. To plus czy minus?

– Dla mnie to jednoznaczny plus. Bardzo chciałbym, żebyśmy na przykład powrócili na koncertową trasę Polski. Nasze położenie powinno przekonać agencje eventowe, że warto tutaj zainwestować.

– Specjaliści z branży od lat zwracają uwagę, że Kielce nie mają strategii marki, co dziś jest nie do pomyślenia.

– To jest potrzebne, ale chciałbym przez pierwsze miesiące zebrać doświadczenia i obserwacje. Na ich podstawie wyciągnę wnioski i przystąpię do pracy nad strategią marki.

– Czy pana plan działań promocyjnych zakłada też zadbanie o ulicę Sienkiewicza? Od pewnego czasu ma ona negatywny wizerunek…

– To ciekawy przykład. Jesteśmy atakowani, że Sienkiewicza wymiera, ale to nie do końca prawda. Uważam, że funkcja kieleckiego śródmieścia zmienia się we właściwym kierunku. To miejsce do mieszkania i do relaksu towarzyskiego. Sporo rzeczy dzieje się w tym obszarze.

– „Kielce miastem sportu” – to hasło promocyjne ostatnich lat. Dalej idziemy w tym kierunku?

– Patrząc na to, ile miasto wydaje na promocję poprzez sport, hasło jest w pełni uzasadnione. Uważam jednak, że powinniśmy podjąć dyskusję na temat zracjonalizowania wydatków na sport zawodowy. Promocja poprzez sport powinna być nieco bardziej kreatywnie wykorzystywana i do tego będziemy dążyć.

– Dziękuję za rozmowę.

Piotr Natkaniec

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO