Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM
×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 43.

PUBLICYSTYKA

Jezus odpuszcza grzechy

piątek, 27 lutego 2015 15:40 / Autor:
Jezus odpuszcza grzechy
Jezus odpuszcza grzechy

Odpuszczając grzechy, Jezus pokazuje Boską moc, ponieważ tylko Pan Bóg może darować człowiekowi winy.

O władzy odpuszczania grzechów Chrystus wspomina uzdrawiając sparaliżowanego człowieka z Kafarnaum: „Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów” (Mt 9,6). – Jest to władza przynależna wyłącznie Panu Bogu. Odpuszczeniu grzechów, którego udziela Jezus, zawsze towarzyszy wezwanie: nie potępiam cię, ale idź i nie grzesz więcej – mówi biblista ksiądz dr Tomasz Siemieniec. - W ten sposób Jezus wzywa człowieka do nawrócenia i zmiany życia. Okazując swoje miłosierdzie, nigdy nie zostawia grzesznika bez drogowskazu. Ten zaś, zyskując przebaczenie, odchodzi z konkretną wskazówką na przyszłość. Widzimy to na przykład w scenie z jawnogrzesznicą. Kiedy ludzie przyprowadzili do Jezusa kobietę przyłapaną na cudzołóstwie i zapytali, co mają z nią zrobić, skoro Mojżesz kazał takie kamienować, Jezus odparł: „Kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień” (J 8,7). Oskarżyciele odeszli. Jezus zapytał wtedy: „Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?”, na co ta odrzekła: „Nikt, Panie!” „I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz” - powiedział Chrystus. (J 8,10-11) - mówi ksiądz dr Siemieniec.

Ewangelista Łukasz opisuje nawrócenie jednego z dwóch złoczyńców, powieszonych wraz z Jezusem na krzyżu. Podczas gdy pierwszy Mu urągał, drugi ze skruchą poprosił: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa” (Łk 23,42). – Scena z „dobrym łotrem” pokazuje, że na doświadczenie Bożego miłosierdzia nigdy nie jest za późno. Nawet w sytuacji, kiedy ludzie człowieka przekreślają, Bóg walczy o niego do końca. Jeden z łotrów powtarza oskarżenia arcykapłanów drwiących: „Jeśli jesteś Mesjaszem, wybaw sam siebie” (Por. Łk 23,35-36). Drugi prosi o przebaczenie. Widzimy tutaj dwie radykalnie odmienne postawy wobec zbliżającej się śmierci – wyjaśnia ksiądz Siemieniec.

Jeśli człowiek z ufnością podchodzi do Boga, wszystkie grzechy są mu odpuszczone. Co jednak oznacza owo podejście? – Wyjaśnia nam to właśnie scena na krzyżu. Pierwszy łotr otwiera się na zbawcze działanie łaski Bożej, prosi o nią. Drugi zamyka się na ten dar. Myślę, że podobna sytuacja pojawia się też w postawie apostołów Judasza i Piotra – uważa ksiądz dr Siemieniec. - Jeśli chodzi o kategorię grzechów, obaj popełnili podobne: zdradzili Jezusa. Owszem, zdrada Judasza miała bardziej „spektakularny” charakter. Wszyscy ją widzieli, a przyjęte pieniądze dodały winie ciężaru. W przypadku Piotra wyparcie się Jezusa spowodował strach. Jednak najważniejsze jest to, co dzieje się po popełnieniu tych grzechów. Judasz wybiera samobójstwo. Piotr zwraca się do Mistrza i płacze nad swym uczynkiem. Te łzy są prośbą o wybaczenie i miłosierdzie. Mamy więc ten sam grzech, ale różne konsekwencje. Stąd płynie nauka dla nas: najważniejsze nie jest to, jaki grzech został popełniony, jak go zaklasyfikować, ale to, co człowiek z nim robi. Gdy dalej trwa w grzechu, usprawiedliwia go, a czasem wręcz nie nazywa po imieniu, czy prosi Boga o przebaczenie? Nie. Odrzucenie Bożego Miłosierdzia staje się najcięższym grzechem. Człowiek nie chce bowiem uchwycić wyciągniętej do niego ręki Stwórcy. Jeśli grzesznik sam zamknie się na Miłosierdzie Boże, Pan Bóg nie będzie działał na siłę, uszanuje wolność człowieka, nawet jeśli prowadzi ona ku potępieniu – podkreśla ksiądz Tomasz Siemieniec.

Katarzyna Bernat

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO