KOŚCIÓŁ
Europo wróć do Boga!
piątek, 15 maja 2015 11:21 / Autor: Katarzyna Bernat
Rozmowa z ks. biskupem Marianem Florczykiem, biskupem pomocniczym diecezji kieleckiej.
Od wielu lat ksiądz biskup obserwuje Europę Zachodnią. Co niepokojącego zauważa?
Europejczycy porzucają chrześcijańskie korzenie i zastępują je różnymi ideologiami oddalającymi od Boga, który jest źródłem miłości, szczęścia, pokoju. Narzucane ideologie, niejednokrotnie są przeciwne prawu naturalnemu i podważają fundamenty chrześcijańskiej kultury europejskiej. Leszek Kołakowski mówi, że prawo naturalne jest słuszne samo sobie. Ono jest głęboko zakorzenione w człowieku. Zagrożenie obserwujemy także od strony demografii. Europejki rodzą najmniej dzieci na świecie. W to miejsce napływają ludzie z innej kultury i wiary. My ich tolerujemy, ale oni niekoniecznie czynią tak samo. Nawet chcą wyeliminować to, czym żyliśmy przez wieki. Niestety, dziś zatraca się kultura życia osobistego i społecznego, która wynosiła Europę na wyżyny. Dochodzimy do wniosku, że cywilizacja zachodnia jest zagrożona.
Przypomnijmy, co kształtowało Europę?
Budowała ją filozofia ateńska, rzymskie prawo i wiara w Chrystusa, który przyszedł jako Syn Boży, poniósł śmierć krzyżową, aby odkupić człowieka i zmartwychwstał. Dobrą Nowinę, że Jezus żyje, apostołowie przynieśli do Rzymu. Od tego rozpoczęło się ewangelizowanie Europy i tworzenie nowej kultury.
Na jakie obszary wpływała wiara?
Powstające, w okresie średniowiecza zgromadzenia zakonne, oprócz modlitwy, oddziaływały prawie na każdą dziedzinę życia. Z tego okresu mamy wiele świątyń, budzących do dziś podziw. Ponadto Kościół, dbając o wykształcenie elit, inspirował do tworzenia uniwersytetów, na których wykładano teologię, filozofię, prawo i inne nauki. Chrześcijaństwo uwrażliwiało też na potrzeby ludzi: sierot, wdów, biedoty i zachęcało do dobroczynności. Tak powstawały szpitale, sierocińce i domy opieki. Wiara przenikała także kulturę. Arcydzieła sztuki, malarstwa, literatury, muzyki, były inspirowane wiarą. Mimo, że w 1054 roku chrześcijaństwo podzieliło się na zachodnie i wschodnie, a później było szarpane przez wystąpienia Marcina Lutra, Jana Kalwina oraz oderwanie Anglii od Stolicy Apostolskiej, to jednak nadal wiara przenikała różne aspekty życia ludzkiego.
Co zmieniło Europę?
Początek dała rewolucja francuska i ówczesne ateistyczne prądy intelektualne, które zaczynały coraz głośniej dochodzić do głosu. Późniejszy komunizm i nazizm wywołały wojnę i spowodowały ogromne cierpienia ludzi. Zjawiska te przyczyniły się do odejścia od wartości ewangelicznych, jakie przekazał nam Chrystus.
Co się dzieje jeśli odchodzimy od Jezusa?
Wracamy do pogaństwa. W miejsce Jedynego Boga zaczynają się pojawiać bożki. Ten mechanizm został pokazany w filmie „Bóg nie umarł”. Jest tam scena, kiedy profesor każe napisać studentom, że Bóg umarł. Jeden z nich się wyłamuje. Profesor, kiedy brakuje mu argumentów, mówi: „ja tu jestem bogiem”. Człowiek z natury jest religijny i nie będzie żył w pustce. Poszukuje odniesienia do spraw duchowych. Jeśli nie znajdzie tego w Bogu Jedynym, to szuka gdzie indziej. Tak rodzi się neopogaństwo. Owszem w sferze materialnej żyje nam się wygodniej, niż naszym przodkom, bo nie brakuje chleba, mamy dach nad głową, środki czystości, leki. Ale czy szczęśliwe jest nasze wnętrze, nasza dusza? Europa tracąc wiarę, wyzbywa się swej tożsamości i zmienia swą kulturę.
Jakie mogą być tego konsekwencje?
Leszek Kołakowski mówi, że jeśli Europa nie wróci do Jezusa zmartwychwstałego i do życia tą wiarą, to nasza cywilizacja upadnie. To powinno budzić nasze przerażenie. Ci, którzy sprzeciwiają się wierze, atakując bezmyślnie wartości niesione przez Kościół, niech wiedzą, że występują przeciwko cywilizacji zachodniej, na której zbudowana jest Europa.
Polska też wyrasta z tych korzeni.
Chrześcijaństwo przyszło na ziemie polskie zanim Mieszko I wraz ze swym dworem przyjął chrzest. Dlatego od wielu lat zwracam uwagę na Wiślicę, gdzie znajdują się pierwsze ślady naszej wiary. Tam, co roku odbywa się diecezjalne spotkanie młodych. Ponadto w 870 roku w miejscowości Szklanów w okolicach Solca była podobno kaplica poświęcona świętej Zofii, upamiętniająca przyjęcie chrztu przez Wiślan w IX wieku. Potwierdzał to napis w zakrystii kościoła parafialnego w Stopnicy. Dziś trudno to zweryfikować, ponieważ świątynia została zniszczona podczas II wojny światowej. Jednak ostatnio zakonnicy w Stopnicy pokazali mi książkę z 1906 roku, w której potwierdzono istniejący napis. Świadectwem wiary na naszych ziemiach było także życie monastyczne na Świętym Krzyżu. Jego początki sięgają 1000 roku. Za Nową Słupią jest też parafia Grzegorzowice, gdzie są fundamenty kościoła z X wieku. To są materialne dowody wczesnego chrześcijaństwa na naszych ziemiach. Wiara kształtowała również szacunek do ojczyzny, do matki i ojca. Wiemy, jak wielka była rola rodziny w odzyskaniu niepodległości w 1918 roku. Dzięki rodzinie przetrwała mowa, kultura, miłość i tęsknota za Ojczyną. W domu mówiono i modlono się po polsku, krzewiono kulturę i wartości chrześcijańskie. Ci, którzy to wszystko podważają, podcinają korzenie kultury życia osobistego i społecznego w Polsce oraz w całej cywilizacji zachodniej.
Dziękuję za rozmowę.
Katarzyna Bernat
NAJNOWSZE
1
Oddaj elektrośmieci i… wesprzyj zwierzęta ze sc...
2
Bodzentyn czeka na komisarza
3
Potrawy z całego świata w Kielcach
4
Zacznij od rzucenia palenia
5
Piją i jeżdżą. Każdego dnia po kilkanaście zatr...
6
Wsparcie dla osób niesamodzielnych oraz seniorów
7
Inauguracja roku w Szkole Doktorskiej UJK
8
Dotrzymać kroku grupie pościgowej. Industria gr...