PUBLICYSTYKA
Dwa lata do remontu?
Wygląda na to, zbliża się początek gruntownej przebudowy kieleckiego dworca PKP. Start remontu zaplanowano na 2020 rok. Do końca października ma być gotowa koncepcja budowy parkingu nad torami przy obiekcie.
Po kwietniowych konsultacjach społecznych można było odnieść wrażenie, że do porozumienia między kolejarzami a władzami miasta jeszcze bardzo długa droga. Dyskusji było sporo, za to konkretów niewiele. Jednak w tym miesiącu odbyło się spotkanie prezydenta Wojciecha Lubawskiego z przedstawicielami PKP.
- Przekonywałem ich, że parking nad torami jest konieczny. Chcemy, żeby to była część inwestycji, za którą my odpowiadamy. Planujemy parking na trzysta miejsc. Zleciliśmy wykonanie projektu jednej z kieleckich firm. Chcemy poznać dokładne koszty takiej inwestycji. Ma ona też stanowić zadaszenie peronów i umożliwić dodatkowe połączenie między ulicami Żelazną, a Mielczarskiego. To da nam możliwość rozwijania drugiej części miasta - tłumaczy prezydent Lubawski.
Natomiast PKP zajmuje się opracowaniem projektu samego budynku dworca. Jeszcze w tym roku zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie koncepcji przebudowy. Władze miasta apelowały, by nie ingerować zbytnio w obecną architekturę obiektu. Modernizacja ma kosztować około 20 milionów złotych. Dworzec powinien zostać przebudowany do 2023 roku, ale istnieje szansa, że remont zakończy się wcześniej.
Piotr Natkaniec