PUBLICYSTYKA
Dają świadectwo wiary
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Trwa Rok Życia Konsekrowanego, ustanowiony przez papieża Franciszka. Czas ten zachęca do odkrywania na nowo modlitwy oraz charyzmatów rad ewangelicznych: czystości, ubóstwa, posłuszeństwa. Jest to również okazja do wyrażenia wdzięczności i solidarności z tymi, którzy dali w swoim życiu pierwszeństwo Panu Bogu.
Czystość, ubóstwo i posłuszeństwo to ewangeliczna propozycja, aktualna również we współczesnym świecie, szukającym różnych dróg realizacji ludzkiego życia. Zakony kontemplacyjne modlą się za Kościół, biskupa, kapłanów, Ojczyznę, diecezję, za życie poczęte, biednych, a także za ludzi nie mających łaski wiary. Miłość, którą wyrażają do Boga i ludzi, jest dyskretna i pokorna. Jestem przekonany, że bez ich modlitwy i pracy świat nie byłby lepszy.
Posługa osób konsekrowanych zależy też od potrzeb, zwyczajów, a nawet klimatu kraju, w którym pracują. Na przykład w diecezji kieleckiej życie zakonników i zakonnic jest inne niż dajmy na to w Afryce. Pracujące w Loango (Kongo) siostry wizytki założyły tam klasztor i oprócz modlitwy, muszą znaleźć czas na pracę fizyczną i zapewnić sobie utrzymanie w tym, co dotyczy zwyczajnych ludzkich potrzeb.
Do Soboru Watykańskiego II na misjach w Afryce, Azji, Ameryce Południowej pracowali przede wszystkim zakonnicy. Księża diecezjalni zaczęli włączać się w dzieło misyjne zwłaszcza po Soborze. Do dziś w wielu obszarach praca misyjna wykonywana jest jednak przez siostry i braci zakonnych. Sam mogłem patrzeć na dzieło księży misjonarzy Ducha Świętego w Afryce Centralnej. Będąc na misjach, korzystałem z tego, co oni tam wcześniej zrobili.
Potrzebujemy świadectwa wiary osób konsekrowanych, które realizują różne charyzmaty: zajmują się szkolnictwem, opieką nad chorymi, starszymi, niepełnosprawnymi, pomagają ubogim oraz modlą się. Przez ich świadectwo życia, często skromne, ludzie odkrywają prawdę o sobie i doświadczają miłości. Jestem pełen uznania na przykład dla działalności sióstr sercanek, które od 1930 roku przy ul. Tarnowskiej w Kielcach posługują w domu opieki społecznej. Jest to dzieło ciche, pokorne, może nawet mało znane. Jednak modląc się z siostrami, mogłem doświadczyć ciepła i dobroci, które niosą ludziom na co dzień. Takich miejsc jest znacznie więcej w naszej diecezji i w Polsce.
Osobom konsekrowanym życzę wierności podjętym zobowiązaniom i radom ewangelicznym. Niech na wzór Maryi umieją przyjmować z pokorą wszystkie wyzwania oraz wydarzenia, które towarzyszą im w życiu i jak Matka Boża odpowiadają: „Oto ja służebnica Pańska” (Łk. 1. 38). Szczęść Boże.