Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Ambasadorowie z Korony

sobota, 17 września 2016 17:37 / Autor: Tygodnik eM Kielce
Ambasadorowie z Korony
Ambasadorowie z Korony
Tygodnik eM Kielce
Tygodnik eM Kielce

– Chciałem dostać Kiełba, bo nauczyłby mnie walnąć gola w ostatniej minucie, ale z Aankura też jestem zadowolony – tłumaczył po losowaniu ośmioletni junior „Korony”. Od wtorku w klubie ruszyła akcja „Koroniarski Ambasador”, w ramach której dorośli piłkarze szkolą najmłodszych.

W kieleckim klubie wszystkie szczeble piłkarskiej kariery przeszedł tylko jeden grający obecnie piłkarz – Piotr Malarczyk, który reprezentuje w tym sezonie Cracovię Kraków. „Malar” zagrał we wszystkich drużynach młodzieżowych Korony, po czym trafił do pierwszego zespołu i wystąpił w 125 spotkaniach w Ekstraklasie, a przed sezonem 2014/15 został kapitanem „żółto-czerwonych”. Jego dobra postawa poskutkowała zagranicznym transferem do angielskiego Ipswich Town. 

Wspierać we wszystkim

– Kiedy zaczynałem trenować w Koronie, podpatrywałem zawodników pierwszej drużyny. Wtedy marzyłem o tym, by być takim jak oni. To wszystko było w zasięgu ręki i motywowało mnie do większej pracy na treningach – wyjaśniał przed wylotem do Anglii „Malar”. W Championship nie zdołał jednak przebić się do pierwszego składu i w letnim okienku transferowym wrócił do Polski, aby swoją formę odbudować w Krakowie.

Obecnie w Kielcach, w 27 drużynach juniorskich, trenuje ponad pół tysiąca dzieciaków, którzy chcą tak jak „Malar” przebić się z czasem do pierwszego zespołu, a później pomyśleć o międzynarodowej karierze. 

W minionym tygodniu każdy piłkarz pierwszego zespołu Korony Kielce w drodze losowania otrzymał pod swoją opiekę jedną z drużyn młodzieżowych „żółto-czerwonego” klubu. Wszystko w ramach akcji „Koroniarski Ambasador”, której celem jest wsparcie szkoleniowe, wychowawcze, a także społeczne chłopców grających w Koronie. 

– Nie jest to jakaś nowatorska akcja w skali krajowej czy światowej, ale na pewno wyróżniamy sięna tle innych. Zrobiliśmy fajną imprezę, w której w jednym miejscu zgromadziliśmy zawodników pierwszego zespołu i młodych adeptów futbolu. Dzięki tej akcji pokazujemy im, że są częścią czegoś większego – mówił Paweł Jańczyk,rzecznik prasowy Korony. 

Niesamowite przeżycie

Piłkarze Tomasza Wilmana zostali przydzieleni do jedenastu drużyn młodzieżowych Korony i będą teraz aktywnie uczestniczyć w życiu swoich grup szkoleniowych. – Wcześniej zdarzało się, że zawodnicy przychodzili na zajęcia na zaproszenie trenerów. Nie było to jednak zbyt popularne. Teraz chcemy, żeby częściej włączali się w rozwój tych dzieciaków, dawali im wskazówki i zachęcali do uprawiania piłki nożnej. Takie regularne spotkania zidolami z boiska będą dla młodych zawodników niesamowitym przeżyciem – wyjaśniał Marcin Gawron, koordynator ds. szkolenia młodzieży w Koronie Kielce.

Z akcji zainaugurowanej we wtorek na Kolporter Arenie zadowolony był Jacek Bednarz, były piłkarz między innymi Legii Warszawa, który teraz odpowiada w Ekstraklasie S.A za wdrożenie projektu rozwoju akademii piłkarskich. – W życiu zawodowego sportowca są takie momenty, w których jest skazany na bezczynność. Ten czas można jednak ciekawie spożytkować, na przykład namawiając ludzi do aktywnego trybu życia lub do pomocy młodym zawodnikom podczas treningów, udzielania im wskazówek i pokazywania właściwej drogi rozwoju. Dlatego właśnie taka akcja jest bardzo ważna – tłumaczył Bendarz. 

We wtorek dorośli ambasadorowie zagrali wspólnie z małymi podopiecznymi pierwsze mini-mecze. Dla dzieci był toprzedsmak tego, co je czeka w najbliższych miesiącach. 

– Lubię bawić się z dziećmi, dlatego w miarę możliwości będę chodził na zajęcia mojej grupy – przekonywał serbski pomocnik „żółto-czerwonych” Vanja Marković. Najbardziej szczęśliwi byli jednak najmłodsi. – Chciałem wylosować Kiełba, bo nauczyłby mnie walnąć gola w ostatniej minucie, ale z Aankura też jestem zadowolony – tłumaczył po losowaniu jeden z juniorów z rocznika 2008. Teraz pozostaje nam tylko czekać, aż młodzi zawodnicy zostaną odpowiednio oszlifowani i za kilka lat Korona będzie miała z nich spory pożytek.

– Wszystko zależy od trenera pierwszej drużyny. Talentów mamy sporo – mówi Marcin Gawron. A szkoleniowcem kieleckiegoklubu jest przecież Tomasz Wilman, który w Koronie przeszedł przez wszystkie szczeble trenerskie, od grup juniorskich po seniorów, dlatego kto jak kto, ale on nie zawaha się dać szansy młodemu zawodnikowi. 

Może, któryś z jego podopiecznych wypatrzy w ramach obowiązków ambasadora jakiś talent i podeśle go na trening pierwszej drużyny? 

Damian Wysocki

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO