MUZYKA
Aleksandra Pobiega: Muzyce poświęcam każdą wolną chwilę
Uczestniczka XII edycji The Voice of Poland opowiedziała redakcji Radia eM o życiu po programie telewizyjnym oraz swoich planach. W najbliższym czasie będziemy mogli posłuchać jej na żywo w naszym województwie, w Kielcach 3 czerwca oraz w Busku-Zdroju 4 czerwca. O szczegółach przeczytajcie w wywiadzie poniżej.
Od ostatniej edycji The Voice of Poland minęło trochę czasu. Jak wspominasz ten czas?
W Voice dużo się nauczyłam. Z ogromną chęcią poszłabym jeszcze raz. Etap nokautów (3 poziom programu), na którym odpadłam to dla mnie sukces. Reakcje ludzi, którzy mnie rozpoznawali w różnych okazjach świadczyły, że byli oni ze mnie zadowoleni. Spotkałam się z dużą ilością pozytywnych i ciepłych słów.
Czy ujawniłabyś trochę kulisów tego programu? Czy wybór trenera był Twoim wyborem?
Wybranie Pani Justyny było moją decyzją. Bardzo chciałam trafić do niej i się udało. Zaplecze tego programu jest ogromne i wygląda jak plan filmowy. Za nim stoi bardzo dużo wspaniałych ludzi, którym zależało na moim rozwoju. Kluczową rzeczą z tego czasu było dla mnie poznanie Krzysztofa Wojciechowskiego, z którym współpracuję do dziś. Jego nie widać w telewizji, a wykonał ogromną pracę. Jego wsparcie ceni sobie wielu uczestników. Do tej pory jeżdżę do Warszawy na lekcje, których mi udziela.
Czy masz do tej pory w głowie jakąś radę od swojej trenerki?
Pani Justyna dała mi taką radę, którą głęboko sobie wzięłam do serca. Dodało mi to dużo pewności siebie, a mianowicie, mówiła: gdy wychodzisz na scenę musisz być dobrze przygotowanym. Ta podpowiedź pokazała, że za jej sukcesami stoi ciężka praca i uświadomiła mi, że to też droga dla mnie. Dlatego staram się cały czas swój warsztat poprawiać.
Czy wyobrażasz sobie życie bez muzyki?
Nie wyobrażam sobie, że kiedyś nie będę śpiewać. Chciałabym, aby ludzie czuli, że kocham muzykę oraz uznawali to co robię za autentyczne. Chciałabym wydawać swoje utwory , a w przyszłości płytę i tu wracam do The Voice, bo to dzięki ludziom, których poznałam, którzy we mnie wierzą mogę się rozwijać. To ich słowa sprawiły, że w ostatnim czasie nauczyłam się, żeby nie stawiać sobie barier. Często sami sobie coś zabieramy, bo nie wierzymy, że to o czym myślimy jest możliwe.
To o czym myślisz jakie są twoje marzenia? Masz jakichś artystów, z którymi chciałabyś współpracować?
Marzę o tym, aby życie mnie zaskoczyło tym jak daleko mogę dojść. Czymś niesamowitym byłaby współpraca z Kwiatem Jabłoni. Ich szczerość w muzyce robi na mnie piorunujące wrażenie. A z zagranicznych, puszczając tak bez żadnych ograniczeń wodzę fantazji, wybieram Camile Cabello albo Ariane Grande. To są po prostu mistrzynie.
Gdybyś dziś miała wybrać 3 dowolne utwory i powiedzieć od dzisiaj są moje. Jakie by to były piosenki?
Cała płyta Sigrid jest niesamowita, ale piosenka „Strangers”, która śpiewam no nie mam słów, żeby opisać jak bardzo mi się podoba. Cudowna Ariana Grande i kawałek „God is a woman”. Kocham go. Patrząc na polską scenę od zawsze uwielbiałam utwór pani Ireny Jarockiej „Motylem jestem”.
Wydałaś dwa utwory. Oba napisał i skomponował Marcin Jasiński. Jak teraz wygląda sytuacja? Zaczęłaś tworzyć sama?
Tak od jakiegoś czasu robię to sama i sprawia mi to olbrzymią satysfakcję. Nie spodziewałam się, że pisanie tekstów i muzyki aż tak mi się spodoba. Oczywiście pomocny jak zawsze był Krzysztof, który pomógł mi uwierzyć, że mogę to robić. No i spróbowałam. To sprawiło, że poszerzyłam swoje umiejętności gry na pianinie oraz zaczęłam zapoznawać się z gitarą. Wydawało mi się, że momentu, w którym śpiewam nic nie przebije, jednak pisanie muzyki i tekstów budzi we mnie podobne uczucia.
Co cię inspiruje do tworzenia?
Gdy siadam do tworzenia utworów puszczam sobie dużo zagranicznej muzyki, która jest dla mnie inspiracją. Słucham tego jak oni to robią i uważam, że to najlepsze muzyczna szkoła. Niesamowita jest Olivia Rodrigo mimo swojego młodego wieku. Jej melodie są niesamowite.
Kiedy możemy się spodziewać czegoś nowego z twojej strony?
Już w czerwcu pojawi się wersja akustyczna pierwszego w całości mojego utworu. Będzie można go usłyszeć na koncertach w piątek i sobotę. W wakacje, gdy mam nadzieję będę miała już za sobą sesje i pracę licencjacką planuje sumiennie pracować, aby tych singli pojawiło się więcej.
Wspomniałaś koncerty, które nadchodzą. Gdzie one będą i jaki repertuar usłyszą ludzie, którzy się tam zgromadzą?
3 czerwca będę w Kielcach przy ulicy Orlej 2 w Food Parku. Koncert rozpocznie się o godzinie 19.00. Następnego dnia, czyli 4 czerwca wystąpię w Busku-Zdroju o godzinie 20.00 w hotelu Bristol. Odnośnie do repertuaru to będzie zróżnicowany. Wydaje mi się, że dokonałam dobrej selekcji utworów. Choć sama lubię muzykę wolną, balladową to wraz z gitarzystą Piotrem Adamcem zadbaliśmy o różnorodność materiału nad, który starannie pracowaliśmy. Kluczem jest to, że wykonuje covery utworów, które mnie inspirują.
POLECAMY: Fotograf Sesja Ciążowa Żaneta Kosmala