Znów się zaczęło. W stawianiu małych kroków pomogą SuperW

- Sześćdziesiątka dzieci w w Świętokrzyskiem zaczyna pracę ze swoimi SuperW – mówi Wiktor Tutaj, koordynator wojewódzki Akademii Przyszłości. - Będzie to się odbywać na zasadzie tutoringu, czyli jeden wolontariusz spotyka się z jednym dzieckiem przez rok i nie są to korepetycje – dodaje. Takie spotkania trwają godzinę i odbywają się raz w tygodniu. Forma zajęć jest dobierana indywidualnie do dziecka. Może to być rozmowa o codziennych problemach w szkole i w domu, motywowanie do nauki czy wspólna zabawa. - Problemy w szkole to pretekst do spotkań a nie ich podstawa. Jeżeli dziecko ma trudności w nauce, szukamy źródła problemu. Bo może się okazać, że jest ono nieśmiałe i stąd nie jest aktywne na zajęciach – tłumaczy Wiktor Tutaj.

Wszystko po to, by najmłodszym pomóc wygrywać. To hasłowy opis celu wolontariuszy. Chodzi o pomaganie dzieciom w stawianiu małych kroków w stronę poprawy ocen, otwarcia się na świat czy podniesienia pewności siebie co jest ważne dla człowieka w dalszym życiu.

Tegoroczna Akademia Przyszłości zainaugurowana została na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Dzieci biorące udział w projekcie otrzymały indeksy, ale jeszcze nie takie, które znamy z czasów studiów. W przypadku uczniów to specjalne dzienniczki, do których dzieci będą wpisywały wydarzenia uważane za małe sukcesy. Wręczyła je dziekan wydziału dr hab. inż. Barbara Gawdzik. Być może ci uczniowie za kilka lat powrócą w mury uczelni ale już jako pełnoprawni studenci studiów wyższych. - Jestem bardzo zaszczycona, ponieważ wręczam te indeksy po raz pierwszy i mam nadzieję nie ostatni. Tym bardziej jest to dla mnie spore wydarzenie, bo w przyszłości, w ławach Uniwersytetu, być może ci ludzie zasiądą jako studenci. Im wcześniej zaczną pracować nad sobą, tym lepiej. Oswoją się z tym, co przed nimi – mówi dr Barbara Gawdzik. 

Pierwsze spotkania z dziećmi w tym sezonie już się odbyły. - Było fajnie. Bawiliśmy się, rysowaliśmy i odrabialiśmy lekcje. Jestem zadowolona, bo to mi pomogło w tym, że na lekcjach jestem bardziej śmiała – mówi Natalia, uczennica Szkoły Podstawowej nr 1. - Mnie do Akademii Przyszłości zgłosiła moja pani od przyrody, bo miałem gorsze stopnie. Chcę je poprawić, ale czasem nauka nie wychodzi – mówi Adrian ze SP nr 23 w Kielcach.

Akademia Przyszłości współpracuje z młodymi i ambitnymi ludźmi, którzy stawiają czoła dziecięcym problemom. Wolontariusze są w wieku 17-30 lat.