MIASTO
Znaleźli 8 ofiar komunistów. To nie koniec poszukiwań
Odnaleziono w sumie szczątki ośmiu ofiar komunistycznego terroru, żołnierzy podziemia niepodległościowego – to dotychczasowy wynik prac ekshumacyjnych prowadzonych w zgórskim lesie przez Fundację Niezłomni im. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Badacze w jamach grobowych znaleźli między innymi łuski nabojów, produkowanych w latach 40. ubiegłego wieku w Związku Radzieckim.
Odnalezione szkielety mają ślady ran postrzałowych, w niektórych przypadkach również skrępowane z tyłu ręce. Przy ofiarach znaleziono medaliki czy guziki. – To niewątpliwie ofiary egzekucji – mówi Wojciech Łuczak, prezes Fundacji Niezłomni.
Z przeprowadzonej wcześniej kwerendy historycznej wynika, że byli to więźniowie dawnego więzienia kieleckiego przy ul. Zamkowej. Archeolodzy mają co do tożsamości odnalezionych osób podejrzenia, które będą weryfikowane na podstawie badań genetycznych. – Krąg poszukiwań zawężamy do kilku osób, po to by skontaktować się z ich potencjalnymi rodzinami i pobrać materiał genetyczny od żyjących i skonfrontować go z materiałem pobranym ze szczątków. Oczywiście nasze podejrzenia dotyczą takich nazwisk, jak Aleksander Życiński, Karol Łoniewski, Czesław Spadło – wyjaśnia Wojciech Łuczak.
Fundacja informuje na swojej stronie na Facebooku, że w ostatniej eksplorowanej jamie grobowej, podczas III etapu poszukiwań koło Kielc odnaleziono szczątki około 30-letniego partyzanta. Przy zwłokach znajdował się Medalik Szkaplerzny datowany na lata 30. XX wieku. Przedstawia on z jednej strony Najświętsze Serce Jezusa, a z drugiej Najświętszą Maryję Pannę.
Tropami w poszukiwaniach był krzyż stojący w zgórskim lesie, relacje świadków, regionalistów czy osób znających historię okolicy. Za każdym razem wskazywano przeszukiwany obszar, jako ten gdzie prawdopodobnie komuniści grzebali swoje ofiary. Członkowie fundacji Niezłomni skupili się na poszukiwaniach detektorem metali. Typowali miejsca prawdopodobnych egzekucji. W kilku przypadkach typowania okazały się trafne. Prezes fundacji Wojciech Łuczak apeluje o dzielenie się informacjami o podobnych ukrytych miejscach pochówku. Można to zrobić poprzez specjalnie uruchomioną do tego celu infolinię pod numerem 886 886 440. – Każdy taki sygnał sprawdzamy. Każdy taki sygnał może przynieść efekt w postaci odnalezienia ukrytych mogił – przekonuje szef fundacji. Aktualności na temat prac można znaleźć na stronie internetowej Fundacji Niezłomni lub na jej Facebookowym fanpage’u. Tymi kanałami także można się kontaktować z przedstawicielami organizacji.
Fundacja Niezłomni będzie prowadzić dalsze poszukiwania w Zgórsku w maju. Badacze podejrzewają, że pogrzebano tam jeszcze kilkunastu przedstawicieli antykomunistycznego podziemia. – Podejrzewamy, że było to zwyczajowe miejsce, w którym UB mordował swoje ofiary – mówi Wojciech Łuczak.
Analizy genetyczne materiałów pobranych ze znalezionych pod Kielcami szczątków wykonuje Instytut Genetyki Sądowej w Bydgoszczy.