MIASTO
Złodziej i uciekinier wrócił za kratki. Skusił się na damską torebkę
Zrobił sobie „przerwę” w odbywaniu kary więzienia, a w międzyczasie… skusił się na damską torebkę. Kłopoty czekają 32-letniego mężczyznę, który w sobotnią (23 marca) noc, w jednym z klubów nocnych okradł kobietę.
Zniknięcie torebki, wraz z telefonem, dokumentami i kartą zgłosiła policjantom 38-letnia kobieta.
- Okazało się, że do kradzieży doszło najprawdopodobniej podczas chwilowej nieuwagi kobiety, którą wykorzystał nowopoznany mężczyzna. Gdy 38-latka zorientowała się, że nie ma torebki, zadzwoniła na swój numer. Telefon odebrał mężczyznę, który przekazał jej gdzie się znajduje – mówi mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach.
Kobieta udała się po odbiór zguby wraz ze swoją znajomą. Mężczyzny już tam nie było, policjanci jednak wkrótce ustalili gdzie się znajduje.
- Jeszcze tej samej nocy zatrzymano 32-latka. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów i podawał policjantom fałszywe dane. Szybko jednak ustalili tożsamość mieszkańca powiatu staszowskiego – wyjaśnia Perkowska-Kiepas.
Okazało się, że 32-latek był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości, ponieważ… w trakcie odsiadki za oszustwo, nie powrócił do zakładu z pracy wykonywanej podczas kary. Mężczyzna tym razem wrócił już za kratki, a dodatkowo odpowie za kradzież z włamaniem. Zdążył bowiem wykonać cztery transakcje kradzioną kartą.