MIASTO
Źle odłożyła słuchawkę i uchroniła się od oszusta


Mężczyzna próbował oszukać kielczankę. Uratowała ją źle odłożona słuchawka.
Do 85-letniej mieszkanki Kielc zadzwonił rzekomy pracownik poczty. Poinformował ją o doręczeniu przesyłki.
– Kilkanaście minut po zakończonej rozmowie na ten sam numer zadzwonił inny mężczyzna, który przekazał seniorce, że jest funkcjonariuszem policji. Poinformował również kobietę, że telefon, który odebrała wcześniej w sprawie przesyłki pocztowej jest częścią oszustwa. Rzekomy funkcjonariusz poinstruował, że aby ta nie padła ofiarą złodzieja, musi zabezpieczyć swoje oszczędności, które - jak się później okazało - miała zdeponowane w banku – opowiada mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Seniorka udała się do banku, gdzie wypłaciła zgromadzone oszczędności, po czym wróciła do domu i oczekiwała na kontakt z jego strony.
– Gdy telefon przez dłuższy czas nie dzwonił, 85-latka zaczęła podejrzewać, że coś w całej tej historii się nie zgadza. Kobieta zadzwoniła na numer alarmowy 112, a gdy do jej mieszkania zapukali prawdziwi policjanci, opowiedziała im całą historię, która okazała się być oszustwem – dodaje policjantka.
Okazało się, że kobieta nie odłożyła dokładnie słuchawki i prawdopodobnie dlatego oszust nie mógł się dodzwonić.



![[FOTO] 79. rocznica pogromu w Kielcach. Uczczono pamięć ofiar](/media/k2/items/cache/3cc26941e55272c6c5ea3caf34bba7e2_L.jpg)


![[FOTO] Solidarność pamiętała o ofiarach pogromu w Kielcach](/media/k2/items/cache/ea24fdf645e747870389ad76b01de782_L.jpg)

