Wyburzają budynek kieleckiego klubu

Obecnie trwają prace mające na celu przygotowanie budynku do rozbiórki. Po ich zakończeniu, ekipa budowlana przystąpi do wyburzania obiektu klubowego. Plac został ogrodzony, a na jego miejsce zwożone są kontenery. – Wszyscy go pamiętają i nawet pytają, czy nie można go było zostawić – komentuje Tadeusz Kozior, nowy prezes Orląt Kielce.

Z budynkiem trzeba było się pożegnać, ponieważ w jego miejsce powstanie pełnowymiarowa hala do piłki ręcznej oraz siatkówki. Zdaniem władz klubowych, inwestycja jest konieczna. – Płacimy ogromne pieniądze za wynajem innych obiektów dla naszych grup młodzieżowych. Oprócz tego, zawsze pojawiał się problem z dowożeniem ich na miejsce. Dlatego cieszymy się, że już wkrótce wszystko będzie na swoim miejscu – komentuje Kozior.

Jak podkreśla, na nowej hali skorzystają nie tylko młodzi, ale również okoliczni mieszkańcy. Z obiektu będą mogli korzystać uczniowie pobliskiej szkoły. Sale będą wykorzystywane również pod spotkania klubu osiedlowego.

Plany MOSiR zakładają, że hala zostanie oddana do użytku pod koniec października. – Nie mogliśmy zacząć prac wcześniej, bo w minioną niedzielę musieliśmy rozegrać mecz ligowy z Politechniką – dodaje prezes Orląt.