MIASTO
Wybitny prezydent i zagadkowy stół…
Dziś obchodzimy 156. rocznicę urodzin byłego prezydenta Kielc – Władysława Garbińskiego. Mimo trudnej sytuacji politycznej, wprowadził w naszym mieście wiele cennych zmian. Z włodarzem miasta wiąże się także zagadka pewnego stołu znajdującego się w Muzeum Historii Kielc.
Władysław Garbiński służył w armii rosyjskiej i osiągnął stopień rotmistrza. W wieku 20 lat ukończył szkołę kawaleryjską i następne 15 lat spędził w carskim wojsku. Zrezygnował z kariery wojskowej na skutek wypadku – spadł z konia podczas zawodów jeździeckich.
– Następnie kupił majątek w Sulisławicach i tam wprowadzał nowoczesne pomysły związane z rolnictwem. Po trzech latach sprzedał go miejscowym chłopom, bo otrzymał ważną nominację – tłumaczy Krzysztof Myśliński z Muzeum Historii Kielc.
Była to nominacja na prezydenta Kielc, którego wówczas nie wybierano tak jak dziś w wyborach powszechnych. W warunkach zaborczych, podczas swojej kadencji, udało mu się wprowadzić w naszym mieście wiele ciekawych rozwiązań.
– Zasłużył się zwłaszcza w uporządkowaniu Parku Miejskiego, gdzie przeprowadził nasadzenie nowych drzew, oczyścił mocno zabagniony i niehigieniczny staw oraz uporządkował Silnicę – wylicza niektóre inicjatywy prezydenta Garbińskiego nasz rozmówca.
Włodarz miasta zainicjował jednak także poważniejsze projekty. Był pomysłodawcą budowy w Kielcach wodociągów i kanalizacji. Niestety, z powodu braków w kasie miejskiej nie udało się przeprowadzić tej inwestycji. Z jego inicjatywy powstał również pomnik Stanisława Staszica w naszym parku.
– Był otwarty na środowiska patriotyczne i działaczy takich jak Bolesław Markowski, Wiktor Jaroński, czy Jerzy Dunin. Pozwalał sobie także na pewną niesubordynację wobec władz carskich. Przywrócił w Ratuszu język polski za co został zagrożony dymisją – wyjaśnia Krzysztof Myśliński.
Zmarł 22 czerwca 1908 roku i został pochowany na Cmentarzu Starym.
Z prezydentem Grabińskim wiąże się także zagadka stołu, który obecnie znajduje się w Muzeum Historii Kielc.
– Jest on przepiękny. Kilkadziesiąt lat temu, przy konserwacji tego stołu znaleziono w jego wnętrzu karteczkę fundacyjną. Okazało się, że został ofiarowany byłemu włodarzowi miasta – dodaje historyk z Muzeum Historii Kielc.