MIASTO
Wsparcie dla Sudanu, budują studnię
Mieszkańcy Świętokrzyskiego uzbierali na studnię w Sudanie. Jak poinformował na konferencji prasowej w ratuszu Władysław Burzawa – redaktor Tygodnika Niedziela Kielce, kielecki radny – koordynator akcji w diecezji kieleckiej, w przeciągu roku udało się zebrać 150 ton makulatury o równowartości 45 tys. zł.
Zbiórka prowadzona jest w diecezji kieleckiej w promieniu 50 km od Kielc. W akcji "Studnie w Sudanie budują - nie tylko - Kielczanie" biorą udział parafie, instytucje publiczne i placówki oświatowe z całego regionu.
Kontenery na makulaturę stoją też przy Urzędzie Miasta Kielce (Rynek 1, ul. Strycharska 6). - Ta idea jest tym bardziej piękna, że my niczego w zamian nie oczekujemy. Jesteśmy po to, by zmieniać rzeczywistość - podkreślił Wojciech Lubawski, prezydent Kielc.
- Kiedy nie ma wody, dzieci w Sudanie muszą po nią chodzić nawet do 5 km - dodał ks. dr Kazimierz Kurek, salezjanin z Płocka, który o misjach wie niemal wszystko. - Dziękuję wszystkim, którzy oddali chociaż 1 kg makulatury - podsumował Władysław Burzawa. Każdy, kto jest zainteresowany włączeniem się do akcji, proszony jest o kontakt z koordynatorem akcji w diecezji kieleckiej.