MIASTO
W bloku przy ul. Młodej będą prowadzone prace naukowe
Kielce zawarły umowę z Politechniką Świętokrzyską. Chodzi o dalsze losy wieżowca zlokalizowanego przy ulicy Młodej 4. Jak się okazuje, obiekt zostanie oddany w ręce naukowców. Będą to pierwsze tego typu badania w kraju.
Celem naukowców będzie przeprowadzenie kompleksowych badań i zdobycie materiałów, które posłużą do dalszych prac w zakresie budownictwa i inżynierii środowiska.
– Chodzi między innymi o trwałość budynków z wielkiej płyty. Tego typu badań naukowych nigdy nie prowadzono w naszym kraju – podkreśla Bogdan Wenta, prezydent Kielc.
Eksperci przyznają, że dyskusja na temat tak zwanego budownictwa systemowego trwa dość długo, bo około dwudziestu lat, i warto zweryfikować wiele tez w tym zakresie.
– Do tej pory nie było żadnej okazji do przeprowadzenia kompleksowych badań, zawsze były one wybiórcze. Dzisiaj stajemy przed szansą wejścia do budynku, który ma dziesięć kondygnacji, jest praktycznie pusty i w zasadzie możemy robić w nim wszystkie badania zarówno niszczące, np. przewiercenia, jak i nieniszczące. Problemów z budownictwem tego typu jest bardzo dużo. Dzięki tym pracom powstaną na pewno ciekawe artykuły naukowe, niewykluczone, że pojawią się również prace doktorskie – komentuje profesor Jerzy Piotrowski z PŚk.
Budynek liczy ponad 150 lokali. Każdy z nich mierzy około dwadzieścia metrów kwadratowych. Obecnie zamieszkuje go jeszcze pięć rodzin.
– Sam jestem absolwentem uczelni technicznej i wiem, że na bazie tego budynku można uzyskać naprawdę istotne i ciekawe wyniki badań. Wieżowiec został oddany do użytku w osiemdziesiątym drugim roku. Teraz należy go oddać w ręce naukowców, bo to rzeczywiście niepowtarzalna okazja – stwierdza Krzysztof Miernik, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków w Kielcach.
Jak przyznaje rektor Politechniki Świętokrzyskiej, to duże wyzwanie. Jednak z jego efektów mają korzystać naukowcy z całej Polski.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni, że będziemy mogli przeprowadzić takie badanie. Dzięki nim uda się stwierdzić między innymi, jak budynek może być dalej eksploatowany – mówi profesor Zbigniew Koruba.
Prace mają ruszyć lada moment.