MIASTO
Uwaga na motocyklistów. Droga to nie tor wyścigowy.
Motocykliści wrócili na nasze drogi. Policjanci apelują do fanów „dwóch kółek” oraz kierowców samochodów o bezpieczną jazdę i większe zwracanie na siebie uwagi.
Zagrożenie wypadkami jest tym większe, że na trasach zalegają jeszcze pozostałości po zimie, od uszkodzeń asfaltu po piach na poboczach. - Wystarczy chwila nieuwagi, gwałtowny manewr i wywrotka na motocyklu jest pewna. Również kierowcy samochodów odzwyczaili się od obecności jednośladów. Podczas zmiany pasa ruchu czy też skrętu w lewo, motocyklista nie jest zauważany, bądź też kierujący samochodem widzi go w ostatniej chwili i na uniknięcie zderzenia jest zbyt późno – alarmują funkcjonariusze, radząc zachować szczególną ostrożność.
Według policjantów zdecydowanie najczęstszą przyczyną wypadków z udziałem motocyklistów jest m.in. nadmierna prędkość i przecenianie swoich umiejętności, przejeżdżanie na czerwonym świetle, wciskanie się między samochody, a w końcu zwykłe popisy.
Do kierowców apelują o zwracanie uwagi na użytkowników jednośladów, a tym ostatnim przypominają też, że drogi publiczne to nie tory wyścigowe!
Warto wykazywać się ograniczonym zaufaniem do innych kierowców, a także zadbać o odblaskową odzież, w której motocykliści stają się bardziej widoczni.