Trwa festiwal sukien ślubnych „Ograniam kiecę i lecę”

-  Dbamy o środowisko to w głównej mierze cel tego festiwalu, a ceny są znacznie niższe niż w salonach. Do każdej przymierzali jest przydzielona pomoc, która będzie przynosić dodatki, pomagać, żeby suknie się nie zniszczyły. Mamy na miejscu krawcową, która może pomóc we wszystkich zmianach sukni, jeśli takie będą potrzebne -mówi Magdalena Stachurska, pomysłodawczyni wydarzenia.

Konsultantka Aleksandra podzieliła się, co według niej jest najważniejsze w kontakcie z klientką.

- Jeśli chodzi o sprzedaż sukien ważne jest, żeby znaleźć coś co faktycznie pasuje do klientki. Nie mówić, że we wszystkim pięknie wygląda tylko faktycznie jej doradzić. Nie przekonywać jej na siłę, bo każdy wie w czym dobrze się czuje i w czym najlepiej będzie wyglądał. Wkładamy ogrom sił, by pomóc każdej pannie młodej, żeby znaleźć coś co ją  zachwyci - zaznacza Aleksandra.

Jedną z przybyłych na wydarzenie była Angelika, panna młoda, która poszukiwała idealnej sukni na tak ważny dzień.

- Stwierdziłam, że chcę dać jakiejś sukni ślubnej drugie życie, ale przyszłam też ze względów finansowych, ponieważ  jeżeli tu mogę znaleźć przepiękną suknię trzy razy taniej niż w salonie sukien ślubnych, to czemu mam z tego nie skorzystać. Przyszedł ze mną cały sztab mama, siostra, tata, przyjaciółka i przyszła teściowa. Jak pani niosła moją sukienkę wiedziałam, że to będzie ta. Miała być skromna, koronkowa suknia boho, a wyszła najbardziej strojna syrenka - mówi Angelika.

Z oferty wydarzenia będzie można skorzystać 3 listopada do godziny 20 oraz 4 listopada w godzinach 10-20 w Dworku Binkowski.