MIASTO
Trochę "zioła" nosił w torebce, a trochę schował sobie w domu
Ponad 35 gramów suszu, najprawdopodobniej marihuany, posiadał 22-letni mieszkaniec miasta, który został zatrzymany przez wywiadowców z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Funkcjonariusze w trakcie legitymowania ujawnili przy mężczyźnie torebkę z blisko ośmioma gramami tego narkotyku. Resztę zabronionych substancji znaleźli w mieszkaniu delikwenta, któremu grożą 3 lata więzienia.
Rzecz miała miejsce w środę. Krótko po godzinie 16 na osiedlu KSM wywiadowcy z kieleckiej komendy miejskiej zauważyli znanego im mężczyznę, w przeszłości był notowanego między innymi za posiadanie zabronionych substancji. Policjanci podejrzewali, że kielczanin nie zerwał z narkotykowym procederem, a w dodatku w trakcie legitymowania zachowywał się bardzo niespokojnie.
Już pierwsza kontrola jego odzieży wyjaśniła, jaki był tego powód. Kielczanin miał przy sobie woreczek foliowy z zawartością blisko 8 gramów zielonego suszu. Wstępny test wykazał, że była to marihuana. Jednak to nie był koniec. Policjanci w mieszkaniu mężczyzny zabezpieczyli torebkę, wypełnioną ponad 27 gramami najprawdopodobniej tej samej substancji. 22-latek został zatrzymany.
Kielczanina wkrótce czeka sądowy proces. Do tego czasu będzie musiał zgłaszać się na policyjny dozór, który zastosował wobec niego prokurator. Mężczyźnie grożą trzy lata więzienia.