Szykuje się ogromna inwestycja pod Kielcami. Powstanie Park Logistyczny.

Branża logistyczna rozwija się na tyle dynamicznie, że samorządowcy poważnie myślą nad zakupem ogromnego terenu, na którym mogłaby powstać baza dla firm działających w tym sektorze. – Od kilku lat mamy sporo kontaktów od przedsiębiorców, żeby spróbować znaleźć im miejsce do sprawnego funkcjonowania. Stąd pomysł na powstanie parku – tłumaczy Tadeusz Sayor, zastępca prezydenta Kielc. – Dzisiaj nasze miasto razem z Rzeszowem, Białymstokiem czy Lublinem znalazły się na liście, gdzie w perspektywie najbliższego czasu takie centra powinny powstać – twierdzi dyrektor KPT, które według wstępnych planów koordynowałoby działanie całego projektu.

Park logistyczny miałby powstać przy „węźle Kielce-Południe” na trasie ekspresowej S7. Administracyjnie położony byłby już w gminie Chęciny. To teren należący kiedyś do Poczty Polskiej, która z kolei sprzedała go prywatnego inwestorowi.  – Prowadzimy na razie rozmowy, które mam nadzieję doprowadzą do tego, że będziemy właścicielami bądź dysponentami tych gruntów – informuje Sayor. – Chcemy wybudować część pomieszczeń, które byłyby wykorzystywane przez branże logistyczną. Nie sądzę żeby był problem z zagospodarowaniem tego typu miejsca – dodaje Mazurkiewicz.

Baza logistyczna generowałaby także nowe miejsca pracy oraz możliwość dalszego rozwoju dla firm, które znalazłyby tam swoje miejsce. Szczególnie, że byłby on doskonale skomunikowany. Atrakcyjność tych terenów wkrótce będzie jeszcze większa wraz z zakończeniem rozbudowy drogi krajowej nr 7 prowadzącej do granicy z Małopolską. Niebawem i ten odcinek prowadzący na południe od Chęcin będzie miał parametry trasy ekspresowej nr 7. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze tylko przedłużenia inwestycji po małopolskiej stronie, która diametralnie skróciłaby czas podróży do Krakowa i na Słowację.  – Liczymy na to, że droga ekspresowa S7 będzie wkrótce gotowa w całości oraz na to, żeby władze przychylnie rządowe spojrzą drogę S74. Wprawdzie ilość zajętej powierzchni do liczby miejsc pracy nie byłaby rewelacyjna, ale na pewno baza logistyczna powodowałaby sprowadzenie nowych inwestorów – ocenia Tadeusz Sayor.