MIASTO
Szpital polowy w Targach Kielce wciąż bez umowy. Za 10 dni termin zakończenia prac
Targi Kielce dalej czekają na podpisanie umowy z Urzędem Wojewódzkim na budowę szpitala polowego. Wciąż brakuje też odpowiedniego sprzętu. – Nawet jeśli podpiszemy umowę dzisiaj, to będziemy mieli 10 dni na dokończenie prac – mówi prezes Targów Kielce, Andrzej Mochoń.
Oficjalne rozpoczęcie prac przypadło na 27 października. Targi Kielce dostały na wybudowanie szpitala polowego 30 dni. Choć Andrzej Mochoń zapewnia, że po ich stronie roboty idą sprawnie, to brakuje kluczowych urządzeń, takich jak aparatura tlenowa. Dodatkowo pierwotnie podana przez Urząd Wojewódzki kwota czterech milionów złotych urosła do ponad 11 milionów i nie wiadomo, czy finalnie nie będzie jeszcze większa.
- Tak się dzieje, gdy w tym samym czasie buduje się 20 szpitali polowych. Dodatkowo przyspieszono okres sporządzenia dokumentacji wykonawczej, która w tym momencie nikomu nie jest potrzebna. Jest więc dużo problemów, ale staramy się je powoli rozwiązywać – mówi prezes.
Kierownictwo Targów próbowało kontaktować się z Ministerstwem Zdrowia i prosić o przedłużenie terminu. Bez odzewu. Otrzymało natomiast groźbę nałożenia na spółkę kar umownych za jego niedotrzymanie.
Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz stwierdza, że powodem zwłoki przy podpisaniu umowy są problemy prawne. – Z naszej strony nie ma żadnych przeszkód, aby ten dokument podpisać. Umowa jest praktycznie gotowa, ale obecnie przeglądają ją prawnicy – mówi wojewoda.
Na pytanie o to, czy Urząd Wojewódzki kontaktował się z Ministerstwem Zdrowia w sprawie ewentualnego urealnienia terminu zakończenia budowy wojewoda Koniusz stwierdził, że nadzór nad budową szpitali polowych w całej Polsce prowadzi Ministerstwo Zdrowia a po stronie Urzędu Wojewódzkiego należało jedynie wyznaczenie lokalizacji.