MIASTO
Pół tysiąca uczniów na Świętokrzyskim Kongresie Samorządów Uczniowskich
Podczas tytułowego Kongresu członkowie Młodzieżowej Rady Dzieci i Młodzieży rozmawiali z młodymi ludźmi o ich doświadczeniach z samorządem szkolnym, problemach i marzeniach. Kongres odbył się 26 września w Urzędzie Wojewódzkim w dwóch turach.
Rada Dzieci i Młodzieży została powołana w 2016 roku. Jest organem pomocniczym ministra. Do jej głównych zadań należny wyrażanie opinii w kwestiach dotyczących dzieci i młodzieży. Składa się z 32 członków, po dwóch z każdego województwa.
- W poprzedniej kadencji poruszyliśmy kwestię zdrowia psychicznego oraz dyskutowali o Raporcie z konsultacji Rady. Rodzice i nauczyciele nie są świadomi wewnętrznych przeżyć młodzieży. Chcieliśmy pokazać, jak ważne jest mówienie o problemach, wtedy można podjąć odpowiednie działania - podkreślała Aleksandra Horoszko, przewodnicząca Rady Dzieci i Młodzieży.
Konrad Zacharski zaznaczył, że jednym z większych problemów jest określenie celu życiowego przez młodzież.
- Kiedy pytamy młodych ludzi o to, co chcą, abyśmy dla nich zrobili częstą odpowiedzią jest „nie wiem”. Receptą jest spróbowanie wszystkiego. Sam nie wiedziałem, że będę zajmować się działalnością społeczną - dodał.
Michał Moryc, członek Rady, powiedział od czego najlepiej zacząć działalność społeczną.
- Głównym celem jest działanie małymi krokami. Zacząłem od wolontariatu, zajmowałem się kryzysem bezdomności. Pomagałem w robieniu zakupów, segregowaniu ubrań, drobnych remontach. Byłem w samorządzie szkolnym, współpracowałem ze Szlachetną Paczką, pomagałem koordynować cały proces pozyskania funduszy, zakupu produktów - mówił.
Spotkanie obyło się w dwóch turach: dla Samorządów Uczniowskich Szkół Podstawowych oraz Samorządów Uczniowskich Szkół Ponadpodstawowych. Łącznie w Kongresie uczestniczyło około 500 uczniów.