MIASTO
SOR przy Kościuszki działa już miesiąc
Ponad 2 tysiące pacjentów trafiło na szpitalny oddział ratunkowy działający od miesiąca w Szpitalu Kieleckim przy ulicy Kościuszki. Jak informuje Luiza Buras – Sokół najwięcej pacjentów trafia na SOR z bólem w klatce piersiowej, bólem brzucha, urazami ortopedycznymi, czy po zasłabnięciach. Pojawiają się także osoby w stanach bardzo ciężkich.
Dokładnie 2077 pacjentów przyjął w ciągu miesiąca szpitalny oddział ratunkowy działający przy Szpitalu Kieleckim. - Najczęstsze przypadki, jakie trafiają na nasz SOR to bóle w klatce piersiowej, bóle brzucha, urazy ortopedyczne czy zasłabnięcia. Pomoc otrzymało także wielu pacjentów w stanach bardzo ciężkich, z ostrymi niewydolnościami krążenia, po zatruciach lekami oraz z ostrymi chorobami chirurgicznymi wymagającymi zabiegów w trybie pilnym – wymieniła dr Katarzyna Krzysztofowicz, ordynator SOR-u.
W ciągu pierwszego miesiąca działania oddziału pojawiło się także wielu nietrzeźwych pacjentów. – Z tymi osobami jest duży problem ponieważ często są one agresywne. Nierzadko konieczna była interwencja policji. Niedawno pacjent pod wpływem alkoholu usiłował załatwić potrzeby fizjologiczne w trakcie badania tomografem komputerowym – powiedziała Luiza Buras – Sokół, rzecznik lecznicy.
Warto dodać, że część osób przywożonych na SOR przy Kościuszki może liczyć jedynie na diagnostykę. – Boleśnie odczuwamy brak oddziału kardiologicznego i neurologicznego. To właśnie z tego powodu po wykonaniu niezbędnych badań niektórzy pacjenci są odsyłani do innych szpitali przez co wydłuża się ich droga leczenia – powiedziała.
Robert Frańczak, wiceprezes zarządu spółki Artmedik, która prowadzi Szpital Kielecki dodaje, że bolączką lecznicy są kwestie finansowania działalności oddziału ratunkowego. – Jest to działalność zdecydowanie deficytowa. Nie da się utrzymać SOR-u za stawkę, którą zaproponował nam Narodowy Fundusz Zdrowia – 8 tysięcy złotych za dobę, gdy tymczasem realne koszty utrzymania gotowości pracy oddziału to około 12 tysięcy złotych. Dla porównania Wojewódzki Szpital Zespolony otrzymuje ponad 20 tysięcy złotych - powiedział. Jak zapowiada, szpital będzie się starał renegocjować warunki finansowania SOR-u z Narodowym Funduszem Zdrowia.