MIASTO
Skąd pieniądze na remont Zagnańskiej? Możliwy kolejny kredyt
Wciąż nie wiadomo skąd władze Kielc znajdą dodatkowe pieniądze na przebudowę ulicy Zagnańskiej i Witosa. Pod uwagę brany jest kolejny kredyt.
Przypomnijmy, że najtańsza oferta przetargowa przekracza zakładany przez miasto budżet o ok. 40 mln zł. Początkowo nowe władze poprosiły o pomoc Urząd Marszałkowski, który mógłby postarać się o dodatkowe środki unijne. Jednak marszałek województwa Andrzej Bętkowski pytany ostatnio przez kielecką Gazetę Wyborczą odparł, że nie rozmawiał na ten temat będąc w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju.
Danuta Papaj, pełnomocnik prezydenta Kielc utrzymuje, że jest w ciągłym kontakcie z marszałkiem. - Uważamy, że Urząd Marszałkowski powinien zabiegać o te środki, bo to inwestycja również bardzo ważna dla regionu. Takie samo stanowisko w tej sprawie ma marszałek Bętkowski - mówi Danuta Papaj. Jednak ani przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, ani Urzędu Miasta nie są w stanie powiedzieć kiedy zapadnie decyzja o ewentualnych dodatkowych funduszach europejskich.
W związku z tym ratusz szykuje plan awaryjny - zaciągnięcie kolejnego kredytu, który miałby przyznać Europejski Bank Inwestycyjny. - Jesteśmy po rozmowie z przedstawicieli EBI. Miasto jest w bardzo trudnej sytuacji, ale robimy analizy na ile jest ewentualnie możliwość jeszcze dodatkowej perspektywy kredytowej. Jeżeli udałoby nam się zapewnić środki, to tylko z przesunięcia terminu spłaty obecnie funkcjonujących kredytów - wyjaśnia Danuta Papaj.
Przebudowa ulicy Zagnańskiej i Witosa ma ruszyć w tym roku.