MIASTO
"Scyzoryk" zebrał prawie 88 tysięcy złotych. Wciąż szuka mieszkania dla pana Jana
Prawie 88 tysięcy złotych udało się zebrać na zakup mieszkania pana Jana, znanego jako "kościelny", który mieszkał w pomieszczeniach przy toaletach obok bazyliki katedralnej w Kielcach. Teraz organizatorzy zbiorki szukają odpowiedniego lokalu dla mężczyzny.
Przypomnijmy; O sprawie pana Jana, który od lat pomagał w pracach porządkowych przy kieleckiej katedrze, pisaliśmy w ubiegłym miesiącu. Na początku maja na stronie "Scyzoryk się otwiera - satyryczna strona Kielc" ukazał się wpis i zdjęcia informujące o tym, że mężczyzna mieszka w toalecie przy kościele. Po rozmowie z proboszczem katedry Adamem Kędzierskim, pan Jan musiał opuścić lokum. Ksiądz Kędzierski wydał wówczas oświadczenie, w którym napisał, że pan Jan nie jest i nigdy nie był kościelnym w bazylice katedralnej.
Mimo propozycji, mężczyzna nie skorzystał z pomocy swoich bliskich ani Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i wprowadził się do lokalu na krakowskiej rogatce, który zorganizowali przedstawiciele "Scyzoryka". Prowadzący profil Dariusz Gacek postanowił założyć zbiórkę publiczną na portalu zrzutka.pl, podczas której udało się zebrać 87 371 złotych. Czy za tę kwotę już kupili mieszkanie dla pana Janka? Jeszcze nie, ale zapewniają, że pieniądze zostaną w całości przeznaczone na cel mieszkaniowy, a zakup oraz wszystkie dokumenty zostaną sfinalizowane pod okiem notariusza i prawnika.
- Przeglądamy oferty dostępne na rynku, kontaktujemy się z urzędami i szukamy, ale nie jest łatwo znaleźć locum za takie pieniądze - mówi Dariusz Gacek. - Będziemy też prosić o pomoc MOPR i radnych. Kiedyś rozmawiałem z dyrektorem MZB i dowiedziałem się, że miasto posiada mieszkania socjalne, które nadają się do remontu, ale trzeba na nie poczekać. Spróbujemy więc poszukać możliwości tutaj, bo za pieniądze, które udało nam się zebrać można by takie mieszkanie wyremontować i całkowicie wyposażyć. Chcemy załatwić to jak najszybciej - dodaje.
Organizatorzy zbiorki zapewniają, że po doprowadzeniu sprawy do końca przedstawią publicznie rozliczenie całej kwoty.