MIASTO
Remont skrzyżowania alei Solidarności z Tysiąclecia potrwa do lata?
Przebudowa skrzyżowania alei Solidarności z Tysiąclecia Państwa Polskiego i dalej ulicy Domaszowskiej powinna dobiegać już końca. Wykonawca złożył jednak wniosek o kolejny aneks terminowy.
Prace powinny się zakończyć 12 grudnia. Gołym okiem widać jednak, że oddanie inwestycji w ciągu dwóch tygodni jest nierealne.
– Wykonawca chce przedłużenia kontraktu do końca czerwca przyszłego roku. Podał wiele argumentów, które w jego ocenie, nie z jego winy, uniemożliwiły mu wykonanie przebudowy w terminie. Dokument jest obecnie analizowany – informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Jak się jednak okazuje, strategiczny element przebudowy być może zostanie udostępniony kierowcom jeszcze w tym roku.
– Wiem, że to wszystko rzeczywiście się przeciąga. Plus jest taki, że wykonawca powoli wychodzi z robót sieciowych, które nastręczyły mu najwięcej problemów z uwagi na nieprzewidziane kolizje. Jeżeli chodzi o samą aleję Solidarności, to mamy zapewnienie firmy, że w grudniu udostępni dwie jezdnie do ruchu na wprost w pełnym przekroju, czyli każda z jezdni po dwa pasy ruchu. Tym samym zniknęłoby obecne, uciążliwe zwężenie. To w sposób zasadniczy upłynniłoby i poprawiło sytuację w tym miejscu. Trzymamy wykonawcę za słowo – dodaje Jarosław Skrzydło.
Początkowo inwestycja miała kosztować 23 miliony złotych. Prawdopodobnie miasto będzie musiało zapłacić za nią więcej.