Radni za likwidacją szkoły specjalnej

- Chcemy, żeby od przyszłego roku dziewięcioro dzieci, które mają niepełnosprawność umiarkowaną i znaczną uczyły się w budynkach na ulicy Kryształowej, Jagiellońskiej bądź Szkolnej. Zorganizujemy spotkania z dyrekcjami i nauczycielami, żeby młodzież mogła wybrać jedną z tych trzech szkół. Natomiast dzieci z niepełnosprawnością lekką powinny w naszym przekonaniu znaleźć się w szkole branżowej, która nadal będzie zlokalizowana przy ulicy Warszawskiej. Te dzieci pod względem pedagogicznym będą w tej samej sytuacji - mówi Andrzej Sygut, zastępca prezydenta Kielc.

Tyle, że rodzice mają wątpliwości czy 500 dzieci ze szkoły informatycznej, które mają wprowadzić się na ulicę Warszawską nie będzie zagrożeniem dla młodzieży z lekką niepełnosprawnością. - Takie decyzje zawsze budzą kontrowersje. Problemy wynikają z tego, że państwo przespaliście czas na rozmowę o tych sprawach. Wiem, że prezydent Lubawski spotkał się z rodzicami i zaproponował kompromis - mówiła podczas sesji radna Platformy Obywatelskiej, Agata Wojda.

Kompromisem ma być spotkanie niepełnosprawnych dzieci z psychologiem. To on ma zdecydować czy młodzież z ZSI może mieć negatywny wpływ na uczniów z Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. - Będziemy działać zgodnie z wytycznymi psychologów. Na pewno zrobimy tak, żeby nikomu nie zrobić krzywdy - twierdzi Lubawski.

- W pełni ufamy i trzymamy się tego co powiedział nam pan prezydent. Dzieci same chciały zabrać głos w tej sprawie. Nie były do tego zmuszane. One są świadome tego, co mówią i odpowiedzialne za to co mówią. Nauczyciele nie mieli nic z tym wspólnego. To nie była sprawa polityczna. Chcieliśmy się wypowiedzieć - mówi Beata Kurdziej, mama jednego z uczniów.

Ostatecznie radni podjęli uchwałę intencyjną dotyczącą likwidacji SOSW nr 1. Za likwidacją zagłosowało 16 radnych, pięciu było przeciwnych, trzech wstrzymało się od głosu.