MIASTO
Radni przeciwni obniżeniu pensji prezydentowi
Kieleccy radni nie zgodzili się na obniżenie pensji prezydentowi Kielc, Wojciechowi Lubawskiemu. - Zarobki prezydenta przy jego odpowiedzialności są żenująco niskie - stwierdził radny niezrzeszony, Jan Gierada.
Nad rozporządzeniem dotyczącym obniżki pensji prezydentów miast muszą dyskutować wszystkie samorządy w Polsce, bowiem zostało ono wprowadzone przez Radę Ministrów w maju tego roku. Zakłada obniżkę pensji o 20%.
Przed głosowaniem radny Porozumienia Samorządowego, Tomasz Bogucki zawnioskował o zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad. Argumentował to sporą ilością niezgodności jakie pojawiają się w rządowym rozporządzeniu. - Opinie prawne są druzgocące dla zarządzenia i nie mają mocy prawnej dla organu samorządu. Tych niezgodności jest sporo. Tak naprawdę zastanawiam się czy to nie jest sztuka dla sztuki. Moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu, żeby się tą uchwałą zajmować - tłumaczył Bogucki, który przedstawił także analizę zarobków prezydenta Kielc z ostatnich czterech kadencji. Wynika z niego, że w porównaniu z 2002 rokiem, gdy Lubawski zaczynał swoją prezydenturę, zarabiał 2,5 tys. zł więcej niż teraz.
- Zmniejszanie przed wyborami jest zagrywką polityczną. Zarobki prezydenta przy jego odpowiedzialności są żenująco niskie. Wiele prezesów spółek podległych prezydentowi zarabiają 2,3 razy więcej niż on - stwierdził Jan Gierada.
Wniosek o zdjęcie uchwały z porządku obrad został odrzucony głosami radnych PiS i PSL. Pomimo tego w głosowaniu nad obniżeniem pensji prezydentowi 11 radnych było przeciw (Porozumienie Samorządowe i PO), natomiast 8 było za (PiS).
Obecnie prezydent Kielc zarabia 13 300 brutto.