Przybywa samochodów elektrycznych. W Kielcach mamy prawie dwieście

Jeszcze dwa lata temu w kieleckim Urzędzie Miasta zarejestrowanych było około 50 takich pojazdów. Statystyki pokazują więc, że trend jest zdecydowanie wzrostowy.

- Raport, który analizuje cały rynek europejski wskazuje, że do 2040 roku, 70 procent wszystkich aut będą stanowić te z napędem elektrycznym. Obserwujemy, że tendencja jest pozytywna, ale głównym czynnikiem wpływającym na zakup jest oczywiście cena – zauważa Aneta Boroń, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i środowiska Urzędu Miasta Kielce.

Koszty, jakie trzeba ponieść w związku z kupnem takiego pojazdu niestety małe nie są. Ale powoli maleją.

- Mamy nadzieję, że rynek aut elektrycznych będzie coraz bardziej przyjazny. Pomocnym może okazać się rządowy program „Mój elektryk”, skierowany zarówno do osób fizycznych jak i przedsiębiorców – wyjaśnia Aneta Boroń.

W ramach tego programu można kupić samochód elektryczny z dofinansowaniem, dopłata obejmuje też przydomową stację ładowania.

- Mogą być to zarówno auta osobowe, jak i dostawcze. Pieniądze przekazywane są bezpośrednio, a także w ramach leasingu, poprzez wyznaczone banki, z którymi umowę podpisał ustawodawca – wyjaśnia Aneta Boroń.