MIASTO
Protest MPK odwołany!
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji po raz kolejny odwołało akcję protestacyjną. Oznacza to, że autobusy będą normalnie kursować po ulicach Olszewskiego i Puscha.
Związkowcy podjęli decyzję na około godzinę przed startem strajku. Doprowadziły do niej negocjacje z władzami miasta, które odbyły się dziś w ratuszu. Prezydenta Bogdana Wentę reprezentował sekretarz miasta, Szczepan Skorupski, natomiast stronę MPK Elżbieta Śreniawska i Bogdan Latosiński. - Podjęliśmy taką decyzję, bo nie chcemy nikogo stawiać pod ścianą, ani nie chcemy dodatkowej uciążliwości dla pasażerów. Przez zasygnalizowanie naszego protestu przywróciliśmy punktualność niektórych linii. Dajemy szansę władzom miasta i jestesmy otwarci na rozmowy w sprawie naszych postulatów, które od lipca leżą w Urzędzie Miasta. Czas pokaże, czy nasza deczyja była słuszna, czy po raz kolejny zostaliśmy wyprowadzeni w pole - tłumaczy Bogdan Latosiński. W przyszłym tygodniu planowane jest kolejne spotkanie między MPK i włodarzami Kielc oraz służbami miejskimi.
Choć na razie nikt z MPK oficjalnie nie potwierdził, że strajk się nie odbędzie to taka informacja została już przekazana do Zarządu Transportu Miejskiego oraz Urzędu Miasta.
Przypomnijmy, że dziś w godzinach 14-16 na ulicach Puscha i Olszewskiego miały nie zatrzymywać się linie: 54, 110, 112 oraz 9, 10, 109, 112.
Związkowcy podnoszą argumenty o zakorkowanych bus-pasach na ulicy Olszewskiego, braku toalet dla kierowców na pętlach autobusowych oraz niekonsultowanych z przewoźnikiem zmianach w kursowaniu autobusów.
Tymczasem Arkadiusz Kubiec, zastępca prezydenta Kielc mówił w czwartek, że władze miasta robią wszystko, aby spełnić postulaty protestujących. Dodał, że pismo w tej sprawie zostało wysłane do MPK. „Systematycznie informujemy Komendę Miejską Policji, aby funkcjonariusze zwracali uwagę na zakorkowane buspasy przy ulicy Olszewskiego. Ustawimy dwie kolejne toalety na pętlach autobusowych przy Alei Na Stadion oraz Pileckiego” – powiedział w czwartek zastępca prezydenta Kielc.
Poprzednia akcja protestacyjna z 24 stycznia również została zawieszona.