MIASTO
Policja komentuje nowe ograniczenia: „To już nie jest czas na edukację”
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił wczoraj kolejne obostrzenia związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Znajdują się wśród nich między innymi ograniczenia w liczbie klientów w sklepach, zawieszenie działalności salonów fryzjerskich czy punktów kosmetycznych i kolejne obostrzenia w kwestii przemieszczenia się.
Jak mówi młodszy aspirant Damian Janus z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji, jednym z najważniejszych ograniczeń jest to związane z niegrupowaniem się i zachowywaniem bezpiecznej odległości.
- Idąc pieszo musimy utrzymywać dystans przynajmniej dwóch metrów. Wyjątkiem jest sytuacja opieki nad osobą nieletnią bądź niepełnosprawną - w przypadku gdy idziemy całą grupą, musimy się liczyć z tym, że dostaniemy mandat. Policjanci do tej pory starali się edukować i tłumaczyć, natomiast czas nauki powoli mija i musimy już wszyscy realnie walczyć z wirusem i naszym zachowaniem przyczyniać się do ograniczenia zachorowań – wyjaśnia funkcjonariusz.
Mundurowi przypominają, że bezpieczną odległość należy zachować, gdy idziemy pieszo nawet z członkami rodziny.
- To obostrzenie jest wprowadzone także dlatego, by policjanci i inne służby nie domyślali się, czy mają do czynienia z rodziną, czy na przykład grupą znajomych. Jeśli widzimy trzy czy cztery osoby idące tuż obok siebie, to za każdym razem mundurowi będą interweniować – dlatego zawsze należy zachować bezpieczny dystans. Także by ograniczyć te niepotrzebne interwencje, które przecież także wymagają kontaktu i niosą pewne zagrożenie – mówi aspirant Damian Janus.
Wiele osób zastanawia się, czy w obecnych warunkach może uprawiać jogging, wybrać się na przejażdżkę rowerem, czy spacer. Chociaż teoretycznie mandat w takiej sytuacji nam nie grozi, to, jak mówił minister zdrowia, nie jest to najlepszy czas na poprawianie swej tężyzny fizycznej. Krótki spacer dla podtrzymania kondycji zdrowia psychicznego – tak, jednak trzeba pamiętać, że obowiązuje nas do odwołania zakaz przebywania na plażach i terenach zielonych, pełniących funkcje publiczne. Zakaz dotyczy więc parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych i zoologicznych czy ogródków jordanowskich.
- Nie zapominajmy, że jesteśmy w sytuacji wyjątkowej i dlatego obowiązują nas wyjątkowe ograniczenia. Wirus jest groźny dla każdego z nas i nikt nie jest zwolniony z przestrzegania zaleceń. Chociaż póki co, możemy w celach niezbędnych wychodzić z domu, pamiętajmy że od nas zależy jak sytuacja będzie wyglądać w przyszłości. Nie dopuśćmy do tego, by doszło u nas do tego co dzieje się we Włoszech czy Hiszpanii – apeluje funkcjonariusz.
W sumie na terenie województwa odnotowano dotąd 50 przypadków zachorowań na COVID-19.
POWIĄZANE
