MIASTO
[PODSUMOWANIE] Jaki był 2024 rok dla Kielc?
Zmiana na fotelu prezydenta, podwyżki podatków, ale także zapowiedź nowych inwestycji – to tylko niektóre wydarzenia, którymi żyła stolica województwa świętokrzyskiego w 2024 roku.
Najważniejszym wydarzeniem politycznym mijającego roku w Kielcach były wybory samorządowe. Do ich rozstrzygnięcia potrzebna była druga tura, w której Agata Wojda z Koalicji Obywatelskiej pokonała Marcina Stępniewskiego z Prawa i Sprawiedliwości. Zaprzysiężenie nowej pani prezydent odbyło się 7 maja.
– Niech różnice zdań doprowadzają nas do jak najlepszych rozwiązań, nawet jeżeli nie wszyscy będziemy z nich usatysfakcjonowani. Przede wszystkim niech w podejmowaniu tych decyzji przyświeca nam szacunek do siebie nawzajem, szacunek do mieszkańców i ich potrzeb – mówiła wówczas Agata Wojda.
Po kwietniowych wyborach samorządowych nowa pani prezydent mogła liczyć na stabilną większość w Radzie Miasta, gdzie 10 przedstawicieli wprowadziła Koalicja Obywatelska, współpracująca z klubem Perspektywy Macieja Burszteina (początkowo liczącym czworo radnych). Naturalną opozycję dla koalicji stanowił klub Prawa i Sprawiedliwości, który po wyborach liczył 10 radnych.
Roszady w Radzie Miasta
Układ sił wykrystalizowany po wyborach samorządowych nie przetrwał zbyt długo. Już w sierpniu z klubu Perspektywy odszedł radny Maciej Jakubczyk. W tym samym miesiącu klub Prawa i Sprawiedliwości opuściła Natalia Rajtar, która, wbrew klubowej dyscyplinie, poparła podwyżkę podatku od nieruchomości.
– Uważam, że miasto potrzebuje tych pieniędzy i są one dla nas naprawdę istotne. Dlatego też twierdzę, że moja decyzja jest uczciwa wobec wyborców. Chcę realizować swój mandat zgodnie ze swoim sumieniem. Za chwilę przedłożę swoją rezygnację przewodniczącemu klubu, Marcinowi Stępniewskiemu – mówiła podczas sesji 29 sierpnia Natalia Rajtar.
Taką postawę skrytykował lider klubu PiS, Marcin Stępniewski.
– Oszukałaś kielczan i klub, w którym do tej pory byłaś. Jeszcze we wtorek, na spotkaniu naszego klubu, nie zgłosiłaś ani jednego argumentu dotyczącego głosowania za podatkiem od nieruchomości. Prawdopodobnie ty albo osoby z tobą związane za moment otrzymacie pracę w Urzędzie Miasta. Natalia, jesteś oszustem politycznym – kontrował Marcin Stępniewski.
Radna za swoją decyzję otrzymała oklaski od rajców reprezentujących Koalicję Obywatelską, którzy jeszcze na tej samej sesji odwołali Marcina Stępniewskiego ze stanowiska wiceprzewodniczącego Rady Miasta. Jako że natura nie znosi próżni, pod koniec września ukonstytuował się nowy klub Miasto Przyszłości, który stworzyli Natalia Rajtar, Marcin Chłodnicki oraz Maciej Jakubczyk.
Do zmian doszło również w zarządzie miasta. Piotr Rogula przestał pełnić funkcję wiceprezydenta Kielc, a na tym stanowisku zastąpiła go Ewelina Jastrzębska. Zmiany kadrowe w zarządzie miasta były efektem decyzji podjętej przez klub Perspektywy Macieja Burszteina w ramach porozumienia i współpracy koalicyjnej z prezydent Agatą Wojdą. Powodem zmiany miała być „utrata zaufania do dotychczasowego wiceprezydenta”.
Podwyżki i podatki
Kończący się rok upłynął również pod znakiem podwyżek. Radni przyjęli aż pięć podwyżek. Od nowego roku mieszkańców i przedsiębiorców czekają m.in. wyższe opłaty podatku od nieruchomości. Wzrośnie także opłata za użytkowanie wieczyste. W tym roku radni przyjęli również podwyżki opłat za odbiór odpadów – z 19 do 25 złotych od osoby. Nowa stawka zacznie obowiązywać od kwietnia 2025 roku.
Odchodzący do przeszłości 2024 rok upłynął także pod znakiem kolejnych opóźnień przy wdrażaniu inteligentnego systemu transportu w Kielcach. Jednak i tu cierpliwość miasta skończyła się 23 września, kiedy umowa z hiszpańskim wykonawcą została zerwana.
– Nasza cierpliwość się skończyła. Trzeba spojrzeć na priorytety i interes miasta. Przedłużanie tej inwestycyjnej agonii już naszym zdaniem nie ma najmniejszego sensu. Kończy się współpraca z wykonawcą, natomiast nie kończy się projekt ITS-u – mówiła prezydent Agata Wojda.
W nowy 2025 rok Kielce wchodzą z przyjętym w połowie grudnia budżetem. Ten przewiduje wydatki w wysokości ponad 2 miliardów złotych, ale także rekordowe zadłużenie miasta na poziomie 1 miliarda 300 milionów złotych.