Nocna prohibicja już od marca? Wiele na to wskazuje

Dyskusja o ewentualnym wprowadzeniu zakazu pojawiła się już w czerwcu. Z pomysłem wyszedł klub radnych Perspektywy skupiony wokół Macieja Burszteina, powołując się na rosnącą liczbę hospitalizacji pacjentów po alkoholu. Jako argument wskazywano również przykłady innych miast, m.in. Krakowa, gdzie podobne regulacje ograniczyły liczbę takich przypadków.

Pierwotnie projekt miał trafić pod głosowanie już w sierpniu, jednak zdjęto go z porządku obrad, by przeprowadzić konsultacje społeczne. Te właśnie się zakończyły, a dziś (11 grudnia) władze miasta przedstawiły pierwsze wnioski.

– Konsultacje miały różny charakter: odbywały się spotkania z ekspertami i przedsiębiorcami, a także przeprowadzono ankietę internetową. Wzięło w niej udział blisko 550 osób, które wyraziły jednoznaczne stanowisko. Za ograniczeniem opowiedziało się 86 procent uczestników – mówi Agata Wojda, prezydent Miasta Kielce.

Prawie 10 procent zwolenników wskazywało jednak, że zakaz powinien obowiązywać od godz. 23, a nie 22. Co ciekawe, sprzeciwu nie mieli zgłaszać również przedsiębiorcy.

– W konsultacjach z przedsiębiorcami, do których zaprosiliśmy wszystkich potencjalnie objętych zakazem, nie pojawiły się szczególne głosy przeciwko temu rozwiązaniu – dodaje Wojda.

Projekt poparły także Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Świętokrzyskie Centrum Profilaktyki i Edukacji.

– Wprowadzenie takiego zakazu to ważny krok w kierunku ograniczenia problemów wynikających z nadużywania alkoholu. Już po dwóch, trzech miesiącach powinniśmy zobaczyć, w jakim stopniu zmniejsza on np. liczbę interwencji na SOR-ach czy zgłoszeń policji – zaznacza prof. Krzysztof Gąsior, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Profilaktyki i Edukacji.

Projekt uchwały przewidujący ograniczenie sprzedaży alkoholu w godz. 22–6 w sklepach, również na stacjach benzynowych, trafi pod obrady Rady Miasta Kielce 18 grudnia. Jeśli radni go poprą – a wiele na to wskazuje – nowe przepisy zaczną obowiązywać od 1 marca 2026 roku.