„Nie” dla SSE koło Kielc

- Specjalne Strefy Ekonomiczne w naszym kraju powstały, by wyrównać niesprawiedliwości transformacji ustrojowej. Chodziło o to, żeby pomóc tym regionom, które zostały dotknięte przejściem z ustroju realnego socjalizmu do ustroju kapitalistycznego - przypomina Grzegorz Borek, przedstawiciel świętokrzyskich struktur partii Razem. – Niestety w ostatnich ten przywilej jest nadużywany. Widzimy, że SSE powoływane są w takich miejscach jak kamienica w centrum Wrocławia czy gmina Sitkówka-Nowiny a powinny być one tworzone w tych miejscach gdzie jest szczególnie wysokie bezrobocie i szczególna potrzeba ściągnięcia inwestorów – uważa Grzegorz Borek.

Rzecznik marszałka mówi, że opinia w sprawie utworzenia takiej strefy nie mogła być inna, jak pozytywna, bo to zwiększa atrakcyjność inwestycyjną województwa. – Myślę, że partia Razem powinna zapytać mieszkańców gminy Sitkówka-Nowiny czy nie potrzebują nowych miejsc pracy i nowych inwestorów na swoim terenie. Poza tym, to potencjalne miejsca pracy dla mieszkańców całego województwa – mówi Iwona Sinkiewicz-Potaczała, rzecznik marszałka województwa świętokrzyskiego.

SSE w gminie Sitkówka-Nowiny miałaby powstać na powierzchni 8 ha. To teren poprzemysłowy, po niedoszłej fabryce tlenku glinu. Ostateczna decyzja o powołaniu takiej strefy leży w rękach rządu.