MIASTO
Nie będzie kolejki pomiędzy Wietrznią a Telegrafem
W Kielcach nie powstanie kolejka linowa łącząca Wietrznię z Telegrafem. Władze miasta uznały, że taka inwestycja byłaby zbyt kosztowna. Wartość przedsięwzięcia oszacowano nawet na 250 mln złotych.
Z pomysłem budowy kolejki linowej pomiędzy górą Telegraf a rezerwatem Wietrznia wystąpił w interpelacji radny Wiesław Koza. Jego zdaniem taka inwestycja mogłaby stać się turystyczną wizytówką Kielc.
– Do naszego miasta mogłyby przyjeżdżać wycieczki z całego kraju, a nawet z zagranicy. Nasza kolejka mogłaby być porównywalną atrakcją do tej w Krynicy-Zdroju. Kielce mogłyby zareklamować się nią jako miejscowość turystyczna, do której przyjeżdża się nie tylko na kilka godzin, ale nawet na kilka dni – mówił radny.
W odpowiedzi na interpelację miasto przekonuje, że poza aspektami finansowymi równie trudny do realizacji byłby aspekt inżynieryjno-techniczny takiego przedsięwzięcia.
– To byłaby na pewno najtrudniejsza do wykonania inwestycja na terenie Kielc. Nie niemożliwa, ale z pewnością najtrudniejsza do realizacji. Problem stanowiłyby m.in. kwestie geologiczne, jak również kwestie własności gruntów. Nie sądzę, aby osoby mieszkające pomiędzy Wietrznią a Telegrafem zgodziły się na wybudowanie w ich bezpośrednim sąsiedztwie słupów wysokich na kilkadziesiąt metrów, niezbędnych do powstania kolejki linowej – wyjaśnia Mirosław Hejduk, dyrektor Geonatury Kielce.
Geonatura przeanalizowała koszty podobnej inwestycji zrealizowanej przed trzema laty w Solinie, które wyniosły 110 mln złotych. Podobne przedsięwzięcie w Kielcach, poza długim, co najmniej dwuletnim okresem przygotowawczym, mogłoby wiązać się z wydatkiem około 250 mln złotych.
Ponadto władze Kielc wskazują, że samodzielna realizacja przez gminę tak skomplikowanego technologicznie przedsięwzięcia nie jest obecnie możliwa ze względów kadrowo-merytorycznych i kosztowych. Podmiotem, który realizował tego typu inwestycje, m.in. w Solinie, Zakopanem czy Krynicy-Zdroju, są Polskie Koleje Linowe, które jednak nie wyraziły zainteresowania podobnym projektem w Kielcach i Górach Świętokrzyskich.