MIASTO
Miasto odda działkę wartą ok. 2 mln dla WOT? Jest projekt uchwały
Wojska Obrony Terytorialnej zawnioskowały do prezydenta Bogdana Wenty o przekazanie w formie darowizny terenów zlokalizowanych przy ulicach Mielczarskiego i Chałubińskiego w Kielcach. Projekt uchwały został negatywnie zaopiniowany przez komisję ładu przestrzennego.
W porządku obrad najbliższej sesji rady miasta (17 lutego) znalazł się punkt dotyczący przekazania wspomnianej działki w formie darowizny na rzecz Skarbu Państwa. Sprawa wywołała niemałe emocje wśród lokalnych radnych.
– To kolejne tereny, które miałyby zostać oddane za darmo na potrzebny wojska. Poprzednia decyzja o przekazaniu terenów i budynków MPEC zaraz obok dworca PKP została podjęcia za czasów prezydenta Lubawskiego. Dziś, moim zdaniem, nie może być zgody na darowanie kolejnych terenów – stwierdza Michał Braun, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.
Radny zaznacza, że w innych miastach WOT płaci za grunty i podaje przykład Ostrowca Świętokrzyskiego, który zarobił siedem milionów złotych na sprzedaży budynku jednego z gimnazjów dla Ministerstwa Obrony Narodowej na potrzeby wojska. Podobnie zresztą jak Kościerzyna, która zarobiła półtora miliona na sprzedaży budynku internatu.
– W grę powinna wchodzić wymiana gruntów lub wymiana działek za budynek - a mienia należącego do Skarbu Państwa jest w Kielcach bardzo dużo. Inną możliwością jest sprzedaż. Mam nadzieję, że pozostałe kluby w Radzie Miasta poprą taki scenariusz działania – dodaje Braun.
Podobnego zdania są również pozostali członkowie klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. – Według mnie, jeśli nie mamy pieniędzy na inwestycje nie powinniśmy lekką ręką rozdawać nieruchomości. To jest niegospodarność – powiedziała podczas komisji ładu przestrzennego (11 lutego) radna Monika Kowalczyk.
– W 2018 roku oddaliśmy wojsku grunt, który był wart dziesięć milionów złotych. Grunt, o którym mówimy dzisiaj został wówczas wydzielony. Pamiętam, że teren nie był im potrzebny, a miasto brało pod uwagę kwestię właściwego skomunikowania dzielnicy, która będzie tam powstawać (osiedle Nowy Czarnów). Teraz pozbędziemy się terenu, który jest jedynym terenem, na którym łącznik może zostać wykonany. Ja się nie zgadzam – dodała radna Katarzyna Zapała.
Komisja ładu przestrzennego zaopiniowała projekt uchwały negatywnie. Ostateczna decyzja należy jednak do całego gremium. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się 17 lutego.