MIASTO
Władze Kielc nie planują reaktywacji Izby Wytrzeźwień


Kielecki Ratusz nie przewiduje przywrócenia działalności Izby Wytrzeźwień. Jak wynika z odpowiedzi na interpelację radnych klubu „Perspektywy”, funkcję opiekuńczo-interwencyjną wobec osób nietrzeźwych od lat pełnią inne miejskie placówki. Główną przeszkodą dla reaktywacji izby są względy finansowe.
Przypomnijmy, że radni klubu „Perspektywy” zwrócili się do prezydent Agaty Wojdy z wnioskiem o ponowne uruchomienie Izby Wytrzeźwień w Kielcach. Argumentowali to rosnącą liczbą osób pod wpływem alkoholu trafiających na Szpitalny Oddział Ratunkowy, co – ich zdaniem – utrudnia pracę personelu medycznego.
Izba Wytrzeźwień w Kielcach została zlikwidowana w październiku 2010 roku z powodu wysokich kosztów utrzymania i bardzo niskiej ściągalności należności. W ostatnich latach jej funkcjonowania skuteczność egzekwowania opłat spadła poniżej 35 procent, a koszt rocznego utrzymania jednego łóżka wynosił niemal 56 tys. zł. Zaległości wobec miasta sięgają dziś niemal 5 mln zł, a w ciągu ostatnich pięciu lat odzyskano jedynie... 15 tys. zł.
Według władz miejskich reaktywacja Izby Wytrzeźwień wiązałaby się z bardzo wysokimi kosztami oraz koniecznością znalezienia budynku spełniającego obecne normy sanitarne, przeciwpożarowe i kadrowe. W Ratuszu zwracają uwagę, że w aktualnych warunkach, przy problemach szpitali z obsadą dyżurów, zapewnienie stałej kadry medycznej w tego typu placówce stanowiłoby poważne wyzwanie.
Obecnie podstawową rolę w opiece nad osobami nietrzeźwymi pełni Ośrodek Interwencyjno-Terapeutyczny. W 2024 roku pomoc uzyskało tam 1314 osób, a łączna liczba interwencji przekroczyła 2600. Miasto finansuje działalność ośrodka m.in. z wpływów z tzw. „małpek” – w 2024 roku było to 765 tys. zł, a w 2025 roku zaplanowano 820 tys. zł.
Obecnie w całym kraju działa 28 izb wytrzeźwień.








