MIASTO
Dramat na KSM-ie. Sytuacja opanowana.
Młody mężczyzna chciał skoczyć z 9. piętra bloku przy ul. Sandomierskiej. Przez kilka godzin trwała policyjna akcja, ponieważ desperat zabarykadował się w mieszkaniu. Póżnym wieczorem, funkcjonariuszom i psychologom udało się opanować sytuację. Mężczyzna został uratowany.
Dramat rozpoczął się około godziny 15. Według świadków mężczyzna najpierw wyrzucał przez okno różne przedmioty, a potem groził nożem grupie gapiów. - Gdy przyjechała na miejsce policja oraz straż pożarna zabarykadował się w mieszkaniu. Na miejscu są także negocjatorzy, a straż pożarna rozłożyła specjalne poduszki - mówi Mariusz Bednarski z zespołu prosowego świętokrzyskiej policji.
Późnym wieczorem, mężczyzna pozostawał w mieszkaniu. Kontakt z nim nawiązał psycholog. Zdaniem obecnych na miejscu funkcjonariuszy sytuacja została opanowana,