MIASTO
Małe formy na scenie Kieleckiego Teatru Tańca
Już wkrótce zobaczymy nowy spektakl KTT. Po dużych produkcjach przyszedł czas na nieco skromniejsze przedstawienie. Między innymi tworzone jest z myślą o scenach, które dysponują niewielką powierzchnią.
Wieczór na 2 lub 4 nogi – tak zatytułowano najnowszy spektakl Teatru Tańca. Będzie to osiem scenek, które ze sobą się nie łączą. Każda z choreografii ma inną historię i innych twórców. W poszczególnych częściach tancerze występują pojedynczo, dwójkami lub w nieco większych grupkach. - To dobre rozwiązanie, ponieważ każdy z artystów będzie mógł spróbować swoich sił jako solista – mówi Elżbieta Szlufik-Pańczak, choreograf i dyrektor KTT.
Decyzja o realizacji mniejszych form podyktowana jest nie tylko kwestiami ekonomicznymi. Twórcy chcą, aby spektakl lub jego części można było przenieść na sceny, które nie są w stanie pomieścić monumentalnej scenografii i pokaźnej grupy wykonawców.
Artyści zatańczą w stylu modern jazz czy tańca nowoczesnego. Znajdą się także elementy neoklasyki. Soliści staną przed wyzwaniem wykonania podstawowych zadań aktorskich i pantomimicznych. Spektakl już cieszy się sporym zainteresowaniem. Świadczy o tym fakt, że wszystkie bilety są już zarezerwowane. Jednak każdy kto nie zdążył kupić wejściówki będzie miał okazję zobaczyć przedstawienie w innym terminie.
Premiera spektaklu Wieczór na 2 lub 4 nogi odbędzie się 18 grudnia o godzinie 18 i 20:30 na Małej Scenie Kieleckiego Centrum Kultury. Powtórnie będzie grany w styczniu przyszłego roku. Bilety w cenie 30 złotych.
/ds/