MIASTO
Maciej Bursztein z planem na rozwój gospodarczy miasta
Podczas dzisiejszej (27 lutego) konferencji, kandydat na prezydenta Kielc Maciej Bursztein przedstawił swoją wizję rozwoju miasta. Mówił m.in. o biznesie, zatrzymaniu młodych ludzi w stolicy regionu, wsparciu przedsiębiorców i seniorów oraz… powiększeniu miasta.
Kandydat główny nacisk w swojej kampanii stawia na akcenty gospodarcze. Chce, by w Kielcach powstało sto hektarów terenów inwestycyjnych. Jak? Między innymi poprzez przekształcenie obecnych terenów rolnych.
– Od gospodarki wszystko się zaczyna. Nie rozwiążemy żadnych problemów bez sprawienia, że stanie się ona kołem zamachowym. To dzięki dobrej lokalnej gospodarce możemy remontować drogi, naprawiać szkoły, dbać o seniorów i bezpieczeństwo naszych dzieci – mówi Maciej Bursztein.
Kandydat na prezydenta, a zarazem prezes Stowarzyszenia Przyjazne Kielce, zapowiedział również, że jeśli zostanie wybrany na urząd, to powoła wiceprezydenta ds. rozwoju gospodarki i przedsiębiorczości.
– Nie wyobrażam sobie nieoddelegowania poważnych zadań specjalistom. Mówienie o tym, że włodarz będzie funkcjonował bez wiceprezydentów brzmi jak dyktatura. Żadne miasto w Polsce i na świecie nie pozwala sobie na taki zabieg. Każdy kto wychodzi z taką propozycją, powinien poważnie się nad nią zastanowić – zaznacza Bursztein.
Kandydat sporo uwagi poświęcił również przygotowaniu planu ogólnego dla miasta. Z przedstawionej przez niego koncepcji wynika, że chciałby on jego administracyjnego powiększenia poprzez włączenie w jego skład m.in. części Janowa, Piekoszowa oraz terenów znajdujących się na północy Kielc.