MIASTO
Maciej Bursztein przedstawił swój pomysł na remonty dróg
Remonty nakładkowe dziurawych ulic oraz położenie asfaltu na drogach gruntowych w mieście. To główne postulaty Macieja Burszteina kandydata na prezydenta Kielc w zakresie dróg.
Podczas środowego (3 kwietnia) spotkania z dziennikarzami przy ulicy Nowy Świat, Maciej Bursztein podkreślał, że za zły stan dróg w Kielcach odpowiadają niedostateczne nakłady na ich bieżące utrzymanie i remonty.
– Jeżeli kielczanie dadzą nam mandat zaufania i będę prezydentem, to wówczas pieniądze na utrzymanie dróg i remonty nakładkowe będą zdecydowanie większe. Obecnie drogi są w tak fatalnym stanie, wynika to z niedoszacowania i niedofinansowania tego zadania własnego gminy. Ponadto jako prezydent utworzę osobną komórkę w MZD zajmującą się regulacją stanu prawnego dróg – dodaje.
Ponadto Maciej Bursztein zapowiada również położenie asfaltu na znajdujących się w granicach miasta drogach gruntowych. Położenie nowej nawierzchni na 60 kilometrach dróg gruntowych miałoby kosztować 12 mln złotych, po ok 2,5 mln złotych rocznie, w ciągu najbliższych pięciu lat.
Z kolei koszty remontów nakładkowych dróg w Kielcach w ciągu pięcioletniej kadencji zostały wyliczone na co najmniej 450 mln złotych.