MIASTO
Kupcy z Mielczarskiego z wypowiedzeniami najmu. „To jest nieludzkie”
Z końcem grudnia osoby prowadzące swoją działalność na terenie targowiska zlokalizowanego przy ulicy Mielczarskiego w Kielcach otrzymali wypowiedzenia najmu. Ich umowy przestaną obowiązywać 31 stycznia. Radni apelują o kompromis, miasto chce zaproponować kupcom inną nieruchomość.
Teren przy ul. Mielczarskiego do tej pory był dzierżawiony przez Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych, które wynajmowało poszczególne stanowiska prywatnym handlarzom. Podjęto jednak decyzję o przekazaniu działki Wojskom Obrony Terytorialnej.
– Z tego co się dowiedziałem, pod koniec grudnia zostały do handlarzy wysłane wypowiedzenia najmu i to bez wcześniejszego uprzedzenia. Jednak wniosek o przejęcie terenu przez WOT wpłynął do Urzędu Miasta już w październiku, a podejrzewam, że rozmowy na ten temat toczyły się już dużo wcześniej. To jest nieludzkie, że z dnia na dzień bez wcześniejszych rozmów, konsultacji czy pomocy wyrzuca się handlarzy z ich jedynego miejsca pracy – mówił podczas sesji rady miasta (13 stycznia) radny Marcin Stępniewski.
Swoje obawy co do tej sprawy wyraził również przewodniczący Jarosław Karyś. – Kupcy byli u mnie na rozmowie i wyrażali zniesmaczenie, że przed nowym rokiem została im wypowiedziana umowa. Można było ich trochę wcześniej na to przygotować. Należy tę sprawę rozwiązać. To targowisko, choć niewielkie, cieszy się dużym powodzeniem. Nie możemy tego lekceważyć, nie możemy też zostawić ludzi bez zabezpieczenia – mówił.
Barbara Zawadzka, dyrektor wydziału gospodarki nieruchomościami, zaznaczyła że temat jest dobrze znany kieleckim urzędnikom.
– Wstępnie mamy na oku jedną z nieruchomości gminnych, która wydaje nam się być nawet bardziej atrakcyjna od tej przy Mielczarskiego. Ponieważ to świeży temat, nie mogę póki co powiedzieć nic więcej, ale zapewniam, że staramy się zrobić wszystko, by kupcy nie zostali bez pracy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to ich dochód z którego się utrzymują – zaznaczyła.
Radna Anna Myślińska postanowiła również napisać w tej sprawie interpelacje, w której zaproponowała, by przedłużyć najem do końca maja.
„W tym czasie można przygotować i uzbroić inny teren wskazany przez miasto gdzie kupcy mogliby prowadzić działalność handlową”, czytamy w dokumencie.
Na odpowiedź miasto ma czternaście dni.